Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała dziś do wprowadzenia nowego narzędzia finansowego do nagradzania praktyk mających na celu ochronę przyrody.
Rolnicy mają być kluczowymi beneficjentami planów Ursuli von der Leyen, która po roku protestów i niedawnym zakończeniu „strategicznego dialogu” z zainteresowanymi stronami ma w najbliższych miesiącach przedstawić wizję nowej KE dla europejskiego rolnictwa.
– Potrzebujemy nowych narzędzi finansowych, aby zrekompensować rolnikom dodatkowe koszty związane ze zrównoważonym rozwojem i wynagrodzić ich za dbanie o ziemię, wodę i powietrze – powiedziała na konferencji w Monachium.
– Czas zacząć nagradzać tych, którzy służą naszej planecie – dodała.
Niemiecka polityk wskazała na potrzebę wprowadzenia „skutecznego systemu nagród i zachęt” dla rolników. Zostanie to połączone z „kredytami przyrodniczymi”, aby „stworzyć rynek dla odbudowy naszej planety”.
Przykładem system ETS
Firmy, które czerpią korzyści z przyrody – na przykład wykorzystując wodę źródlaną – powinny płacić lokalnym społecznościom za utrzymanie ich w nienaruszonym stanie, uważa von der Leyen.
– Wiemy, że przy odpowiednich standardach może to zadziałać, ponieważ robiliśmy to już wcześniej. Tutaj, w Europie, mamy już niezwykle skuteczny rynek emisji dwutlenku węgla – podkreśliła, odnosząc się do unijnego systemu ETS, który tylko w ubiegłym roku zapewnił zmniejszenie emisji z energetyki i przemysłu o 15 proc.
Dzięki ETS Unia „zebrała również 180 mld euro, które zostały ponownie zainwestowane w projekty klimatyczne i innowacje” – powiedziała von der Leyen, dodając, że „tak samo powinno się zrobić w przypadku kredytów przyrodniczych”.
– Intensywnie współpracujemy z państwami członkowskimi w celu opracowania pierwszych projektów pilotażowych wspierających ten proces – podsumowała.
Chociaż von der Leyen przedstawiła jako przykład unijny systemem handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla, to odniosła się jedynie do kredytów na ochronę elementów przyrody, w tym różnorodności biologicznej, czystego powietrza i wody.
Uczestnicy strategicznego dialogu stwierdzili jednak, że handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla nie jest rozwiązaniem dla rolnictwa ani krótko-, ani nawet średnioterminowym.
Źródło: euractiv.pl
godz pracy poza rolnictwem to w dzisiejszym PRL to 30 pln brutto to jest 37,5 kg pszenicy brutto ( 800pln za tonę -0, 8 pln za kg)- to 37 kg pszenicy brutto za 1 godz pracy. pracujemy 2008 godz w roku ( 2008 x 37kg =74296kg = 72,2 tony ) średni plon pszenicy w RP 5,2 tony z ha ( 72,2 : 5,2 =13,8 ha.) Plon brutto z 13,8 ha trzeba oddać na wynagrodzenie najniższe dla pracownika.Matematyka nie kłamie.Przyjmijmy ,że marża rolnika to 5% ( 72,2 tony x 800pln =57,760pln x 5%=2,888pln) Kto jest chętny do pracy na gospodarstwie o pow 13,8 ha przy plonie pszenicy 5,2 tony z ha za kwotę 2,888 pln na 1rok. Pozdrawiam
GUS wyliczył dochód z 1ha na 5549 zł to jest brutto ok 7ton pszenicy (5549 zł : 800 zł za tonę =6,9975 ton brutto z 1ha ) Z 7 ton pszenicy zrobimy 3500 kg mąki chlebowej i upieczemy 3500 szt 1kg chlebów ( 3500 x 6zł=21000 zł) + otręby pszenne .Jak wynika z obliczeń dochód brutto z 1ha wynosi 21000 zł + otręby .Wynika z tego ,że GUS zaniżył dochód brutto z 1ha . Pozdrawiam
Żart- rolnik się skarżył ,że dostaje za mało kasy za litr mleka . Przyszła komisja i kazała mu wydoić 1 krowę .Rolnik wydoił krowę w 15 min i udoił 10 litrów mleka. Usłyszał od komisji – Szanowny Panie! – w 15 min udoił Pan 10 litrów mleka i pan narzeka ,a ile by Pan nadoił przez 8 godzin ? .Panu pracować się nie chce. Pozdrawiam