Wirus ze Schmallenbergu zbiera coraz większe żniwo

W ubiegłym tygodniu zachorowania na wirusa ze Schmallenbergu odnotowano we Włoszech (w Vento blisko granicy austriacko-słoweńskiej) oraz w Luksemburgu (w Clervaux) – wynika z danych zespołu monitoringu zagranicznych rynków rolnych FAPA.

Tym samym liczba krajów, które zmagają się z tą chorobą wzrosła do siedmiu. Najmniej zachorowań dotyczy bydła, ale trzeba wziąć pod uwagę, że główny sezon wcieleń w Europie jest w marcu/kwietniu, i właśnie wtedy można spodziewać się zwiększonej liczby chorych zwierząt.

Obecnie nie ma testów ani szczepionek chroniących zwierzęta przed wirusem ze Schmallenbergu.

Do tej pory zanotowano przypadki infekcji m.in. w Niemczech, w Belgii, w Holandii oraz w Wielkiej Brytanii.

Zarażone nowym wirusem owce, kozy i krowy rodzą zdeformowane lub martwe płody. Jagnięta mają wodogłowie, krzywe szyje czy sztywne stawy. Większość z nich przychodzi na świat martwe.

Istnieje poważna obawa, że nowy wirus może mieć negatywny wpływ na unijny handel mięsem oraz żywcem.

Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu

Źródło: FAMMU/FAPA
 

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics