Ponad 980 tysięcy rolników, czyli ponad 70%, otrzymało już decyzję o przyznaniu dopłat, co świadczy o dobrym przygotowaniu Agencji do realizacji tych płatności. W pierwszej kolejności płatności bezpośrednie zostaną przekazane rolnikom, których gospodarstwa zostały dotknięte w tym roku klęską powodzi.
"Ruszyły wypłaty unijnych dopłat bezpośrednich. Rolnicy muszą pamiętać, że otrzymanie subsydiów będzie coraz trudniejsze. Już dziś można je stracić źle kolczykując bydło czy owce. A kolejne lata przyniosą nowe obostrzenia.
To, czy rejestr zwierząt w gospodarstwach jest prowadzony właściwie, sprawdzają Agencja Restrukturyzacji oraz Inspekcja Weterynaryjna. Część rolników ma problemy np. z kolczykowaniem.
Józef Steć – ARiMR: W roku ubiegłym było to 10%. W tym roku jest mniej, bo rolnicy już wiedzą.
Rolnicy przykładają większą wagę do prowadzenia rejestrów i spraw związanych z ochroną środowiska, bo grożąca im kara to utrata dopłat bezpośrednich. W kolejnych latach wejdą w życie nowe obostrzenia.
Tomasz Bruliński – rolnik, powiat łomżyński: Jedno obostrzenie to nic strasznego, ale będzie problematycznie, jeśli niespełnienie jakiegoś elementu będzie powodowało utratę całości dopłat.
Wypłacająca unijne dopłaty Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informuje rolników o zmianach zasad, jakie wejdą w najbliższych latach.
Jerzy Leszczyński –ARiMR: W 2011 wejdą zmiany związane z bezpieczeństwem żywności, np. kwestie pasz.
Gospodarstwa otrzymujące unijną pomoc będą musiały przestrzegać zasad wzajemnej zgodności. Każde gospodarstwo może zlecić firmie doradczej badanie, czy będzie w stanie je spełnić. Agencja Restrukturyzacji pokryje poniesione wydatki do kwoty stanowiącej równowartość tysiąca pięciuset euro” – podała Redakcja Rolna TVP.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu