Wyrównanie emerytur dla rolników: Krok w kierunku sprawiedliwości?

1 marca w życie wejdą zmiany w sposobie naliczania emerytur dla rolników, które mają na celu wyrównanie minimalnych świadczeń wypłacanych przez ZUS i KRUS. To istotna zmiana z punktu widzenia systemu emerytalnego, choć zdaniem ekspertów czas jej zatwierdzenia wywołuje pytanie o intencje rządu – podaje EURACTIV.pl

Wyrównanie emerytur dla rolników: Krok w kierunku sprawiedliwości?

 

Obecnie podstawowa emerytura rolnicza wynosi 1084,58 zł brutto, a więc o ponad 250 zł mniej niż najniższa emerytura gwarantowana przez ZUS. Przeciętne świadczenie w 2022 r. w KRUS wynosiło 1367,24 zł brutto.

„Nie może być tak, że po 25 latach naliczania składek, emerytura rolnicza jest niższa niż emerytura w ZUS”, ocenił premier Mateusz Morawiecki przed Bożym Narodzeniem, przedstawiając projekt ustawy w sprawie zmiany sposobu naliczania emerytur.

Wyrównanie zasad waloryzacji emerytury w systemie ZUS i KRUS uważamy za bardzo ważną kwestię sprawiedliwości społecznej”, stwierdził Morawiecki. Zmiana będzie kosztowała ok. 2 mld zł i wejdzie w życie 1 marca.

Sejm przyjął ustawę w sprawie nowelizację ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników 13 stycznia. Za ustawą zgodnie zagłosował niemal cały Sejm – 450 posłów. Przeciw było trzech posłów, a dwóch się wstrzymało.

W tej chwili wysokość emerytur wypłacanych przez KRUS ustalana jest w oparciu o tzw. emeryturę podstawową, co powoduje, że wiele osób otrzymuje bardzo niskie świadczenie.

Wcześniej Sejm odrzucił zgłoszoną przez Klub Lewicy i Klub KP poprawkę, która doprecyzowywała, że emerytura podstawowa to kwota równa najniższej emeryturze określonej w przepisach emerytalnych. Poprawka została negatywnie zaopiniowana przez sejmowe komisje rolnictwa oraz polityki społecznej.

Zmiany związane z emeryturą w KRUS

Emerytura podstawowa stanowi podstawę wymiaru świadczeń emerytalno-rentowych rolniczych, ale nie jest równa emeryturze rolniczej, tylko na jej podstawie liczy się wysokość ostatecznej emerytury, mnożąc przez określone wskaźniki.

Dotychczas waloryzacja emerytury rolniczej była przeprowadzana inaczej niż emerytury z ZUS, Po marcowej waloryzacji w 2022 r. rolnicza emerytura podstawowa wynosi 1084,58 zł, a minimalna emerytura z ZUS – 1338,44 zł brutto, co oznacza różnicę w wysokości 253,86 zł.

W tym roku emerytura minimalna z ZUS może wzrosnąć do 1588,44 zł, a po zmianie przepisów emerytura podstawowa z KRUS wynosić będzie 1430 zł, co stanowi 90 proc. minimalnej emerytury wypłacanej z ZUS.

„Mając na względzie, że świadczenia rolnicze są stosunkowo niskie, zaproponowane rozwiązanie pozwoli zrekompensować świadczeniobiorcom ich oczekiwania w trakcie przyszłorocznej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych rolniczych”, napisano w uzasadnieniu projektu ustawy.

„Jest to szczególnie istotne z tego względu, że z zapowiedzi dotyczących tegorocznej waloryzacji wynikało, że świadczenia wzrosną o 7 proc., a sposób waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych rolniczych nie pozwolił osiągnąć tej wartości”, dodano.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakłada, że wskaźnik waloryzacji na 2023 r. wyniesie 9,6 proc.

Zmiana systemu obliczania kwoty emerytur to nie jedyna w ostatnich miesiącach reforma związana z emeryturami rolników. Od czerwca ubiegłego roku producenci rolni mają prawo do przechodzenia na pełną emeryturę bez konieczności przekazywania gospodarstwa.

„Już od 15 czerwca obowiązuje rozwiązanie, że rolnik może pobierać emeryturę, pozostając nadal w pracy w gospodarstwie. A teraz kolejny element wyrównania to właśnie powiązanie emerytury z KRUS z emeryturą najniższą ZUS, żeby rolnicy już nigdy nie mieli niższych emerytur”, podkreślił minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Dodał, że wielu rolników część składek opłacało w KRUS, a część w ZUS, a mimo to po przepracowaniu 25 lat nie mogli uzyskać minimalnej emerytury. „Te rozwiązania stabilizują poziom emerytur”, mówił Kowalczyk.

Rząd chce kupić głosy rolników?

Mimo niemal jednogłośnego poparcia Sejmu pojawiają się jednak także krytyczne głosy o przyjętej zmianie. Część ekspertów sugeruje, że rząd próbuje w ten sposób zapewnić sobie głosy rolników w jesiennych wyborach parlamentarnych.

„Polska wieś jest gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego całego kraju, a my spłacamy dług wobec mieszkańców wsi”, przekonywał premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając przyjęty teraz projekt ustawy.

„Widać, że rząd przypomniał sobie o kolejnej grupie, co – podejrzewam – nieprzypadkowo ma miejsce w roku wyborczym”, stwierdził Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i założyciel inicjatywy Debata Emerytalna, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.

Z kolei dr Antoni Kolek, szef Instytutu Emerytalnego, przypomina, że na system ubezpieczeń społecznych rolników w rzeczywistości składają się pozostali podatnicy.

„Składki rolników mających gospodarstwo do 50 ha wynoszą 504 zł kwartalnie, zatem o wiele mniej niż w przypadku przedsiębiorców czy pracowników. Z kolei dotacja z budżetu państwa do świadczeń wypłacanych przez KRUS wynosi około 19 mld zł, podczas gdy wpływy ze składek zaledwie 1,5 mld zł”, zwraca uwagę.

Oznacza to, że KRUS jest utrzymywany de facto z podatków wszystkich pracujących, a przyznawane świadczenia będą finansowane także przez nierolników”, zaznacza.

Sadownik: To ważny krok dla rolników

Wyrównanie emerytur z KRUS z tymi z ZUS to ważna zmiana. Z jakiej racji rolnicy mają otrzymywać co najmniej o kilkaset złotych niższe emerytury niż przedstawiciele innych zawodów?”, zastanawia się sadownik w województwa mazowieckiego w rozmowie z EURACTIV.pl.

„Starsi ludzie, którzy całe życie pracowali w sektorze rolnym, muszą otrzymywać choćby minimum konieczne do przeżycia”, podkreśla.

Nie zgadza się z tym, że rolnicy znajdują się w lepszej sytuacji w porównaniu do reszty podatników. Jak zauważa, „w przypadku świadczeń z ZUS większość świadczeniobiorców pobiera emeryturę w kwocie większej niż minimalna, zaś w przypadku większości rolników jest to właśnie kwota zbliżona do minimalnej”.

Emerytura z KRUS. Komu przysługuje i na jakich warunkach?

Sadownik dodaje, że sytuacja wyglądała inaczej parędziesiąt lat temu, gdy w większości gospodarstw były jeszcze chociażby zwierzęta. Dziś, w obliczu dużego wyspecjalizowania gospodarstw, rolnicy mają w zasadzie jedno źródło dochodu. Do czasu przyjęcia zmian w czerwcu ubiegłego roku aby otrzymać emeryturę, musieli zrzec się tego źródła.

Autor Aleksandra Krzysztoszek | EURACTIV.pl

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

  1. „Wyrównanie emerytur dla rolników: Krok w kierunku sprawiedliwości?” – autorka tego artykułu, chyba nie ma pojęcia czym jest sprawiedliwość. Rolnicy płacą składki kwartalnie i to w takiej kwocie, że nawet dla wielu z nich kapitał zgromadzony z tej składki nie wystarcza na minimalną emeryturę teraz. Dlatego rząd na dzień dzisiejszy dopłaca z budżetu już ponad 20 mld złotych do tych świadczeń. Więc jeśli teraz wyrówna do minimalnej emerytury jaka jest w ZUSie, to będzie musiał dopłacać kolejne 2 lub 3 mld złotych rocznie. I to wg. Pani jest sprawiedliwość. A może rolnicy powinni zacząć płacić składki tak jak przedsiębiorcy, którzy odprowadzają składki do ZUSu i wtedy można by było powiedzieć, że jest to „Krok w kierunku sprawiedliwości”. Pozdrawiam

      • Czyli lepiej jak rząd nakłada na mnie kolejne podatki, aby mógł dołożyć z budżetu kolejne pieniądze rolnikom, abym ja mógł się cieszyć niskimi cenami produktów rolnych. I to jest Twój argument. Poważnie? To ja już wolę, aby rząd rolnikom nic nie dopłacał, aby płacili składki tak jak inni obywatele. Bo to będzie przynajmniej krok w kierunku sprawiedliwości społecznej. A jakie będą ceny, to się zobaczy jak już będą.

        • A ile ma Pan urlopu w ciągu roku? Ile godzin Pan pracuje? Rolnik urlopu nie ma w ogóle a pracuje jakieś 14-15godzin dziennie. Swe miejsce pracy musi zapewnić sobie sam. Jest również dyrektorem, szarym pracownikiem, księgowym, managerem, spawaczem, sprzątaczem, etc.

          • My jako małe firmy,też nie mamy urlopu,jesteśmy dyrektorem,pracownikiem itp. co wiem żaden rolnik nie pracuje 15ha mam w rodzinie to wiem, za urlop nim nam nie płaci.Nie mamy żadnych dopłat i dotacji.Rolnia który ma 30-40ha stać na urlop i zatrudnienie na ten czas pracownika,z całym szacunkiem dla waszej pracy.Place ponad 2000zl

          • Jestem kierowcą ciężarówki i pracuję od poniedziałku do piątku od 13 do 15 godzin
            Płacę średnio miesiąc w miesiąc 2 tyś. Zusu i też nie jest to lekki chleb z perspektywy widza

          • My jako przedsiębiorcy też pracujemy ponad 10 godzin dziennie, żeby zarobić na to całe rozdawnictwo i nie mamy wogóle prawa do urlopu, bo ZUS za to nie płaci. To ma być sprawiedliwość społeczna ? Płacę ponad 2000 tys złotych miesięcznie za swój ZUS a rolnik co 4 miesiące jakie grosze w porównaniu do moich składek, a emeryturę będzie miał taką jak ja.

    • Panie Robercie proponuję Panu zająć się praca w rolnictwie ,a potem dopiero się wypowiedzieć na temat o których nie ma Pan pojęcia, jaką to ciężka i nie wdzięczna praca wszyscy tylko wymagają , ciekawe kto ten kraj wyżywi jak nasze pokolenie się wykruszy,bo młodym nie koniecznie się chce za grosze tak ciężko pracować 7 dni w tygodniu

      • Zapytam jeszcze raz – gdzie w tym wszystkim jest ta sprawiedliwość? Rolnicy płaczą że ciężko pracują, policjanci też płaczą, nauczyciele też, górnicy też itd. A reszta pracującego społeczeństwa wg. was to w pracy siedzi i 8 godzin w nosie dłubie. System emerytalny powinien być sprawiedliwy oraz zgodny z Konstytucją. Czy teraz tak jest? Nie, nie jest. I dlatego najwyższa pora to zmienić.

  2. Dobre to ale szkoda że zawsze wszystkie zmiany są przed wyborami. Za to co robicie z cenami paliw,nawozu i zbóż i tak nie wygracie wyborów !

  3. Gdyby w krus byli tylko prawdziwi rolnicy nie było by problemu! To cała prawda ale żaden rząd nie potrafi tego uregulować bi to potężny elektorat a Ci co żyją z ziemi poradzą sobie.

  4. Panie Robercie, kup pan ziemię, zostań rolnikiem i ciesz się mniejszymi składkami. Na całym świecie, również i w Polsce stałe ubywa gospodarstw rolnych i ludzi chętnych pracować w nich. Młodzi teraz chcą więcej czasu dla siebie, odpracować 7-8 godzin i mieć wolne i święty spokój. Pracując w gospodarstwie rolnym, niestety jest to niemożliwe, dlatego we wszystkich krajach rządy starają się zatrzymać różnymi sposobami zatrzymać młodych w bardzo szybko starzejących się wsiach.

    • A my zapraszamy do miasta a my na wieś i będzie porównanie tu i tam są plusy i minusy a każdy lubi inną pracę a co do sprawiedliwości to jestem rocznik ,52 i Pan Premier powiedział że nie ma pieniędzy na naprawienie ustawy i od ,2013 roku mam o 250 zł mniejsza emeryturę tylko dano szansę rocznikowi 53 reszta nieważna mimo że z tej samej ustawy poszłyśmy i tu pieniędzy nie ma tylko dla wybranych grup jest sprawiedliwość i radość a ja czekam i my cieszylibysmy gdyby my też doczekali sprawiedliwości

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics