Kolejny rok mamy problem z brakiem wody w glebie. Tym razem susza wystąpiła jesienią i może wpłynąć na spadek plonów. Do zbiorów mamy jeszcze kilka miesięcy, nie można teraz prognozować jakie będą plony, nie wiadomo, jaka będzie zima, wiosna. Według szacunków Instytutu Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach susza najbardziej dotknęła województwa: lubuskie, świętokrzyskie oraz południową część województwa mazowieckiego, gdzie straty mogą wynieść około 10%.
W sytuacji, kiedy z problemem niedoboru wody mamy do czynienia co roku, należy podejść do problemu strategicznie i oszczędnie gospodarować każdą kroplą wody zgromadzoną w glebie. A jak zabezpieczyć się przed suszą? Na pewno konieczne jest wprowadzanie racjonalnej agrotechniki, której nadrzędnym celem jest oszczędzanie wody.
Optymalny termin i gęstość siewu
Najbardziej wrażliwe na niedobór wody zboża jare poradzą sobie z dłuższym stresem wodnym, jeśli będą wysiane w optymalnym terminie agrotechnicznym siewu. Bardzo istotny jest także niezbyt gęsty siew, właśnie dzięki temu rośliny mają więcej miejsca, aby się rozkrzewić i lepiej gospodarują wodą.
Ograniczyć liczbę zabiegów uprawowych
Im miej przejazdów na polu narzędziami uprawowymi, tym mniej strat wody. W tym celu rolnicy rezygnują z orki po zbiorze wykonują płytką uprawę gruberem i jak najszybciej niszczą samosiewy zbóż i chwatów glifosatem, jeszcze w fazie siewki, gdyż zużywają one cenną wodę z gleby. Głęboka orka to zabójstwo przy niedoborach wody na wiosnę, dlatego niektórzy rolnicy starają się uprawiać glebę na głębokość 4–5 cm, czyli niewiele więcej niż na głębokość siewu. Aktywny agregat uprawowo-siewny daje takie możliwości, tylko trzeba do tego praktyki i staranności. Głęboka uprawa pogarsza podsiąkanie wody, a gdy na dodatek zabraknie deszczu, wówczas nie ma co liczyć na dobre wschody zbóż.
Próchnica w glebie
Bardzo istotne jest wzbogacanie gleby materią organiczną, która magazynuje wodę. Aby poprawić bilans próchnicy poleca się sposoby nawożenia organicznego np. przyorywanie słomy, nawozów zielonych pochodzących z uprawy międzyplonów, zwłaszcza ścierniskowych. Warto zwrócić uwagę na bardzo dużą rolę międzyplonów w uprawie zbóż: pozwalają na produkcję biomasy, a także zapobiegają wymywaniu składników pokarmowych, chronią przed erozją wietrzną, spełniają rolę fitosanitarną oraz poprzez wzrost materii organicznej zwiększają zdolność gleby do magazynowania wody.
Racjonalne nawożenie
Z doświadczeń rolników wynika, iż wczesne zastosowanie azotu na wiosnę wpływa na to, że rośliny lepiej radzą sobie z suszą. Tak samo jak nawożenie azotem istotne jest w przypadku gospodarowania w suchych rejonach, tak bardzo ważne jest również stosowanie potasu nie tylko pod korzeń, ale również na wiosnę. Rośliny lepiej radzą sobie z niedoborem wody i lepiej wykorzystują azot.
Odmiany przewódkowe
Wydaje się, że w warunkach ocieplenia klimatu i występujących wiosennych suszach odmiany przewódkowe będą zyskiwać na popularności. Można je wysiewać późną jesienią po burakach cukrowych i kukurydzy uprawianej na ziarno, a także zimą, jeżeli warunki pozwalają na uprawę pola, ponieważ nie wymagają tak długiego okresu jarowizacji jak formy ozime. Uzyskuje się wysokie plony ziarna dobrej jakości dzięki wykorzystaniu przez nie zasobów zimowych wody. Dojrzewają na równi z odmianami ozimymi, a nawet wcześniej, co pozwala wykorzystać pola pod zasiewy rzepaku, a to w przypadku zasiewów wiosennych nie zawsze jest możliwe.
Zachodzące w ostatnich latach zmiany klimatyczne – brak wyraźnych granic pór roku, wiosenne, letnie i jesienne susze, powodują iż hodowcy roślin oraz sami rolnicy poszukują nowych rozwiązań agrotechnicznych przeciwdziałających tym zjawiskom.
Małgorzata Recka
KPODR w Minikowo, PZDR w Świeciu
fot.sxc.hu