Trwa kolejny zapowiedziany strajk rolników, którzy, jak twierdzą, nie odpuszczą dopóki prace nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. Piątką dla zwierząt nie zostaną zawieszone.
Jak podaje AGROunia drogi w całej Polsce będą zablokowane w ponad 200 miejscach. Rolnicy jednak wciąż się jednoczą i organizują strajki w swoich miejscowościach.
Od wczesnych godzin porannych trwają strajki na głównych drogach. Na podkarpaciu od godziny 8:00 rano zablokowanych jest kilka dróg.
Michał Kołodziejczak, lider AGROunii podczas konferencji prasowej zapowiedział, że rolnicy już się nie cofną: Dziś cała Polska przypomni sobie jak rolnicy strajkowali w latach ’90. Rolnicy nie chcą nic więcej niż po prostu spokojnie wykonywać swoją pracę. Kochamy naszą prace kochamy nasze zwierzęta i nie pozwolimy, by ktokolwiek zniszczył to, na co długo pracowaliśmy i darzymy wielkim uczuciem.
Rolnicy zapowiadają, że będą strajkować do skutku. Proszą o spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim, jednak nikt ich nie chce wysłuchać.
– Władza udaje, że nie widzi problemu. Mało tego! Władza nie chce zrozumieć, że tylko dialog może pomóc. Obecny Rząd ma gdzieś problemy zwykłych ludzi – mówi Michał Kołodziejczak.
Rolnicy w ramach protestu odwiedzają posłów i senatorów którzy poparli nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Pod ich domami rozrzucają słomę, nieczystości i przyczepiają banery informujące, że TU mieszka zdrajca polskiej wsi. Znaleźli dom i naznaczyli także Ministra Rolnictwa i rozwoju wsi – Grzegorza Pudę.
Oprac. na podstawie FB AGROunia