Cechy płodności charakteryzują się małą odziedziczalnością, stąd istotny wpływ na zmienność tych cech mają czynniki środowiskowe.
Obok warunków utrzymania, poziomu stresu, pracy hodowlanej (dążenia do osiągnięcia jak największej wydajności) – żywienie ma bardzo istotny wpływ na płodność krów. Ważne jest odpowiednie bilansowanie dawek żywieniowych.
Szczególnie należy zwrócić uwagę na zawartość minerałów i witamin w dawce. Niewłaściwe pokrycie potrzeb zwierząt prowadzi do pogorszenia zdrowotności, a w konsekwencji do problemów z rozrodem. Najbardziej wrażliwe na błędy żywieniowe są krowy wysokoprodukcyjne.
Wraz ze wzrostem wydajności obserwuje się tendencje do pogorszenia płodności. Wiąże się to z wysokim zapotrzebowaniem na składniki pokarmowe. Częste są przypadki ujemnego bilansu energii u sztuk w stadach, w których średnia wydajność laktacji przekracza 6 000 kg mleka.
Podstawą dobrej płodności krów jest umiejętne postępowanie przed wycieleniem. Błędy popełnione w tym okresie są trudne do naprawienia i często ich skutki widoczne są w kolejnych laktacjach.
Ważne jest przyzwyczajenie krowy do maksymalnego pobierania pasz przed wycieleniem, tak, aby po wycieleniu pobierała dużo pokarmu. Utrata masy ciała będzie wówczas niewielka, co pozwoli uniknąć deficytu energetycznego. Niedobory energii mogą, bowiem powodować zaburzenia jajeczkowania, co z kolei może prowadzić do powstawania cyst jajnikowych, wypływów z macicy. Deficyt energetyczny źle wpływa także na jakość samych komórek jajowych, powodując zaburzenia w dojrzewaniu pęcherzyka Graafa. Ruja może przebiegać bezobjawowo (cicha ruja).
Nadmierne spożycie białka może powodować pogorszenie wskaźników rozrodu, zwłaszcza u starszych krów. Nadmierna ilość pobranego białka, w stosunku do pobranej energii, powoduje powstawanie w żwaczu takiej ilości amoniaku, która przewyższa możliwość wbudowania go w białko mikroorganizmów. Amoniak przedostaje się do krwi i w wątrobie przetwarzany jest na mocznik, lecz gdy jest go za dużo, może dojść do zatrucia amoniakiem. Związek ten gromadzi się również w organach reprodukcyjnych krowy, co wydaje się główną przyczyną pogorszenia wskaźników rozrodu.
W celu uniknięcia zaburzeń w rozrodzie dawka pokarmowa powinna być zbilansowana nie tylko pod względem zawartości białka ogólnego, ale także BTJN (wskaźnik uwzględniający podaż azotu dla mikroorganizmów w żwaczu) i BTJE (wskaźnik uwzględniający podaż energii dla mikroorganizmów w żwaczu), a także zawierać optymalną dla danej wydajności zawartość BTJP (białka paszowego nie ulegającego rozkładowi w żwaczu i trawionego w jelicie cienkim). Jest to szczególnie istotne w okresie wczesnej laktacji, a zwłaszcza w okresie od wycielenia do osiągnięcia wydajności maksymalnej (5-6 tydzień laktacji).
Białko nie ulegające rozkładowi w żwaczu (BNRż) powinno stanowić około 32-35% białka ogólnego u krów średnio wydajnych i 35-40% u wysokowydajnych. Paszami białkowymi o niższej podatności na rozkład w żwaczu są między innymi: mączka rybna, gluten kukurydziany, młóto browarniane oraz preparaty białka chronionego. Jeśli jednak z jakichś powodów krowy pobierają nadmierne ilości białka ulegającego rozkładowi w żwaczu konieczne jest uzupełnienie dawki pokarmami zawierającymi energię łatwo dostępną dla bakterii żwacza, np. wysłodkami buraczanymi, śrutami zbożowymi.
Wysokie dawki wapnia (Ca) w okresie zasuszenia, przekraczające 50g na sztukę dziennie powodują (oprócz obniżenia wydajności w okresie laktacji) niewłaściwe wchłanianie pierwiastków odpowiedzialnych za prawidłowy rozród. Chodzi tu głównie o fosfor (P), magnez (Mg), cynk (Zn) i miedź (Cu). Poza tym, duża zawartość wapnia w dawce w okresie zasuszenia przyczynia się do obniżenia jego zawartości we krwi tuż po porodzie, co jest jedną z przyczyn zalegania okołoporodowego. Obserwuje się wówczas również wzrost przypadków trudnych porodów, ketozę i mastitis. Jeśli chodzi o to ostatnie schorzenie, to zaobserwowano, że krowy cierpiące na kliniczną postać zapalenia gruczołu mlekowego potrzebują więcej czasu na skuteczne pokrycie. Wiąże się to oczywiście z wyższymi kosztami ponoszonymi na produkcję mleka. Aby zniwelować zbyt wysoką zawartość wapnia w okresie zasuszenia powinno się ograniczyć stosowanie takich pasz jak: lucerna, koniczyna, buraki i ich pochodne (liście, wysłodki). Jednak na 2-3 dni przed porodem zwiększamy ilość wapnia, dostosowując jego poziom do potrzeb po wycieleniu, przez dodatek kredy pastewnej lub stosując żele wapniowe na kilka godzin przed porodem i w 1 i 2 dniu po porodzie.
W okresie zasuszenia niebezpieczna jest również zbyt wysoka zawartość fosforu, co może wynikać z dużego udziału zbóż w dawce pokarmowej. Jego zawartość nie powinna przekraczać 30g na sztukę na dzień. W ostatnim tygodniu zasuszenia dawka pasz treściwych nie powinna przekraczać 0,5% masy ciała.
Błędem w żywieniu jest także niska zawartość magnezu (Mg) w dawce. Może to być spowodowane stosowaniem głównie takich pasz jak: kiszonka z kukurydzy, trawy, ziarno zbóż. W okresie żywienia pastwiskowego powinno się stosować dodatek tlenku magnezu (MgO) w ilości 30-50g/sztukę/dzień.
Po porodzie należy zwiększyć dawkę mieszanki mineralno-witaminowej (ok. 150-200g/sztukę/dzień). Krowa pobiera wówczas dwa razy więcej suchej masy niż w okresie zasuszenia. Mieszanka mineralna powinna zawierać w swym składzie selen (Se), cynk (Zn), miedź (Cu), mangan (Mn) oraz witaminy A,D,E.
Brak witaminy A powoduje szereg zaburzeń, również w rozrodzie. Głównym i najtańszym źródłem witaminy A jest karoten, który występuje w dużej ilości w marchwi, zielonkach, sianie – i to powinno być podstawowym źródłem zaopatrzenia bydła w ten składnik. Trzeba, bowiem dodać, że beta-karoten, wbrew panującej opinii, nie może być zastąpiony witaminą A. Jego brak, nawet przy dobrym zaopatrzeniu w witaminę A, prowadzi do groźnych dla bydła zaburzeń gruczołów rozrodczych oraz innych narządów. Zaburzenia te ujemnie wpływają na zdolności reprodukcyjne zwierząt, co objawia się między innymi słabymi, przewlekłymi rujami, nieregularnymi cyklami płciowymi, zaburzeniami jajeczkowania, niedorozwojem ciałka żółtego. Cielęta od matek charakteryzujących się niedoborem karotenu są słabe i częściej chorują na zapalenia przewodu pokarmowego (biegunki). Żywienie letnie zielonkami zapewnia zwierzętom dostateczne pokrycie zapotrzebowania na ten składnik i pozwala na zgromadzenie rezerw na 60 dni żywienia zimowego. Pełne pokrycie zapotrzebowania uzyskuje się również poprzez żywienie kiszonkami z młodych traw, zbieranych w fazie strzelania w źdźbło. Bogatym źródłem beta-karotenu jest też siano dobrej jakości.
Niedobór witaminy E może powodować zaburzenia cyklu płciowego krów, resorbcję zarodków, poronienia. U samców długotrwały deficyt tej witaminy prowadzi do zaburzeń w procesie spermatogenezy, nieodwracalnych zmian w jądrach oraz całkowitej bezpłodności. Witamina E znajduje się właściwie we wszystkich paszach.
Podsumowując, trzeba zauważyć, że nie tylko braki energetyczne w paszy oraz prawidłowe proporcje białka mają głęboki negatywny wpływ na parametry rozrodu, ale bardzo ważne jest odpowiednie zaopatrzenie w mikroelementy i witaminy. Źle zbilansowana dawka pokarmowa oddziaływuje na płodność bezpośrednio, bądź pośrednio – poprzez pogorszenie zdrowotności zwierzęcia. Trzeba pamiętać, że różne jest zapotrzebowanie krów w okresie laktacji i w czasie zasuszenia. Każda z tych grup musi dostawać inne dodatki mineralne.
Źródło: Anna Dykczyńska, Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Oddział w Zarzeczewie, www.kpodr.pl, fot.sxc.hu