– Nadmiar biurokracji i przeregulowanie prawne – okazały się niezdolne do ochronienia polskich konsumentów, a także polskiej branży rolno-spożywczej przed wybuchem i skutkami tzw. „afery solnej”. Trudno o bardziej wymowny symbol słabości aparatu państwowego, w tym niewydolności i słabej koordynacji prac służb i inspekcji kontroli sanitarnej i jakościowej. Ich system organizacji, często niejasne i nakładające się kompetencje – okazują się nieprzystające do wymogów nowoczesnego rynku. Co więcej – piętą achillesową okazał się polityczny i rządowy nadzór nad służbami kontrolnymi, taktowanymi niejednokrotnie jako źródło posad i synekur, a nie wyspecjalizowane siły fachowe – uważa Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników OJCZYZNA, Lucjan Cichosz.
Związek Zawodowy Rolników OJCZYZNA niejednokrotnie już wskazywał, że ten styk polityki i administracji poważnie osłabia instytucje takie jak Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolnych i Spożywczych, czy Inspekcja Weterynaryjna.
Związkowcy wzywają do radykalnego odpolitycznienia tych organów państwa, przeprowadzenia kompleksowego niezależnego audytu dotychczas prowadzonej działalności na przestrzeni ostatnich lat audytu, wzmocnienia kontroli społecznej nad ich aktywnością – a także zasilenia kadrowego i finansowego celem uniknięcia podobnych problemów w przyszłości.
Zdaniem senatora Cichosza, trudno odmówić słuszności powszechnemu dziś w Polsce przekonaniu o zbyt dużej ilości przepisów, norm i zaleceń – w tym także o charakterze jakościowym, czy rzekomo tylko zdrowotnym i weterynaryjnym, wykraczających niekiedy nawet ponad wymogi unijne.
– Zdecydowanie więc potępiając motywy i skutki działania nieuczciwych dostawców soli – ZZR OJCZYZNA pragnie zwrócić uwagę, że polskie przetwórstwo rolno-spożywcze potrzebuje zdecydowanej deregulacji, zmniejszenia ilości i uproszczenia przepisów – a także obniżenia kosztów tak, aby producenci nie musieli szukać „łatwych oszczędności” w okazyjnych zakupach surowców – mówi senator.
ZZR OJCZYZNA zwraca też uwagę na fatalne skutki wybuchu tzw. „afery solnej” na branżę mięsną i wędliniarską, a także piekarską, czy ciastkarską.
– Należy podkreślić, że konieczne jest dokładne zbadanie możliwego wpływu soli wypadowej na zdrowie konsumentów. Natomiast informacje na temat użycia tej substancji w produkcji muszą opierać się na rzetelnych opracowaniach naukowych, powiązanych z faktycznie wykorzystanymi ilościami i prawdopodobnymi skutkami ich użycia tak, aby nie doprowadzić do potęgowania histerii i nerwowych reakcji rynku. Trzeba podkreślić, że użyta mieszanka soli faktycznie zawierała kilkakrotnie większe stężenia azotanów, niż to jest w przypadku soli kuchennej – co jednak zdaniem lekarzy mogłoby doprowadzić do negatywnych skutków dla zdrowia jedynie w przypadku wieloletniego spożywania większych ilości takiej soli. W składzie tzw. soli wypadowej znajduje się ok. 96 proc. chlorku sodu (wobec 97-98 proc. w soli spożywczej); w pewnym zakresie różni się ona także zawartością siarczanu sodu, żelazocyjanku potasu oraz siarczanu magnezu, nie zawierała ona natomiast szkodliwych dioksyn, zaś śladowe ilości metali ciężkich zawiera także sól spożywcza. Afera jest więc bulwersująca – jednak nie może być mowy o bezpośrednim zagrożeniu życia i zdrowia konsumentów – podkreśla senator.
Zdaniem Związku, w tej sytuacji kozłami ofiarnymi tzw. „afery solnej” stają się więc firmy przetwórcze, cała branża spożywcza – a konsekwencja dobra opinia całego naszego rolnictwa, jako źródła żywności dobrej, zdrowej i smacznej.
ZZR OJCZYZNA wzywa ministerstwo rolnictwa do rozpoczęcia akcji informacyjnej propagującej polską żywność (zwłaszcza mięso i wędliny), w tym uruchomienia środków z funduszy promocji żywności celem przywrócenia dobrego imienia naszego przetwórstwa, a także skutecznego promowania dobrych praktyk biznesowych w tej branży.
– Bezradność resortu okazana wobec wybuchu „afery solnej” pokazuje, że jego kierownictwo nie jest przygotowane do prowadzenia aktywnej obrony polskich rolników przed sytuacjami kryzysowymi. Tymczasem wybuch i przebieg „afery” winny być ważną lekcją i pozwolić na wypracowanie mechanizmów pozwalających na uniknięcie takich problemów na przyszłość – czytamy w stanowisku Związku w sprawie afery solnej.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu