Rekordowa inflacja zagraża bezpieczeństwu polskich rodzin – Ta cholerna drożyzna znowu wychyliła swój łeb – komentował poseł Tomasz Trela szybki odczyt inflacji Głównego Urzędu Statystycznego. Jak podał GUS wzrost cen w czerwcu wyniósł 15,6 proc, to najwyższy poziom od marca 1997 r. W ocenie Lewicy za wysoką inflację odpowiada polityka gospodarcza rządu Mateusza Morawieckiego oraz NBP pod wodzą Adama Glapińskiego.
Żądamy 12 procent podwyżki dla emerytów i rencistów
W 2022 r. minimalna emerytura to tylko 1217 zł na rękę. W ocenie Lewicy szalejąca inflacja zjadła już marcową waloryzację oraz 13. emeryturę. Potrzebna jest druga waloryzacja rent i emerytur, która powinna mieć miejsce 1 września 2022 r. i wynosić około 12 procent. W przypadku średniej emerytury będzie to oznaczać około 300 zł podwyżki, a najniższe świadczenie wzrosłoby o około 180 zł.
Koszt drugiej waloryzacji to około 10 mld złotych, zdaniem Lewicy państwo ma dziś środki na ten cel. Z jednej strony są to wyższe dochody budżetu z podatku VAT, z drugiej strony to znakomita kondycja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który w zeszłym roku zanotował o ¼ wyższe dochody niż w 2020 r. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony 20 kwietnia 2022 r.
Obniżyć raty kredytów hipotecznych do poziomu z 1 grudnia 2019 r.
Przy każdej podwyżce stóp procentowych stawka WIBOR rośnie. Banki przerzucają całe ryzyko na kredytobiorców. To dla nich czysty zysk – nie podnoszą oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych, a dostają coraz więcej pieniędzy za kredyty. Lewica proponuje zamrozić oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą oprocentowania na poziomie z 1 grudnia 2019 r., czyli do momentu, gdy WIBOR 6M wynosił 1,79%. Ulga powinna dotyczyć wyłącznie osób, które wzięły kredyt na pierwsze mieszkanie i w nim mieszkają.
Kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu to ogromne ryzyko, o którym kredytobiorcy często nie byli informowani. Rozwiązanie Lewicy obniży raty kredytów mieszkaniowych i uchroni polskie rodziny przed bankructwem i eksmisjami. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony 7 kwietnia 2022 r. Ustawa ponadto rozszerza zakres wsparcia kredytobiorców z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, poprzez zwiększenie progu, od którego będzie można zabiegać o taką pomoc. Zdaniem Lewicy wszyscy kredytobiorcy, dla których raty kredytu przekraczają 30 procent dochodów powinni móc skorzystać ze środków tego Funduszu.
20 procent podwyżki w budżetówce
Lewica stoi po stronie ciężko pracujących Polek i Polaków i domaga się 20 procentowej podwyżki dla pracowników budżetówki, z wykluczeniem osób, które pełnią kierownicze stanowiska państwowe. Premier lubi się chwalić wzrostem płac podawanym corocznie przez GUS. Dane te dotyczą jedynie sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających ponad 9 osób, a większość Polek i Polaków w tym sektorze nie pracuje. Szef rządu musi sobie zdawać z tego sprawę, ponieważ osobiście zamrażał płace w budżetówce.
Dochody budżetu rosną z powodu wysokiej inflacji, ale zamrożone przez PiS pensje nie nadążają za inflacją. 15 procentowy wzrost cen to najwyższy czas, aby odmrozić płace w budżetówce.
2000 zł wyższa ratę kredytu?
– Panie Glapiński to jest po prostu przegięcie. Niech Pan wyjdzie zza swojego biurka i przyjedzie tutaj do Swarzędza lub innej mniejszej miejscowości i zobaczy jakie są ceny. Kupiłam jajka, które w zeszłym roku kosztowały 6 zł, dzisiaj za 10 jajek na targowisku zapłaciłam 9 zł. Może się Panu wydawać, że to jest tylko 3 złote więcej, ale Pan zarabia 60 000 miesięcznie, ale na tym ryneczku przychodzą klienci, którzy nie zarabiają takich pieniędzy. Z naszych rozmów przekaz jest jasny: ludzi nie stać, aby robić takie zakupy jakie robili rok temu. Wszyscy kupują mniej.
Pani Kaczyński ludzie są widząc sytuację w swoich portfelach są wkurzeni, bez względu na to czy głosowali w poprzednich wyborach na PiS czy na Lewicę lub na PO. Czy Pan wie, że są ludzie w Polsce, którzy muszą płacić 2000 zł wyższą ratę kredytu, tylko dlatego, że Pana kumpel doprowadził do takiej sytuacji? – komentowała Joanna Scheuring-Wielgus.
Źródło: klub-lewica