Najnowsze statystyki Komisji Europejskiej pokazują, że od początku tego sezonu wysłaliśmy poza UE 971 tys. ton pszenicy w porównaniu do 569 tys. ton w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Oznacza to wzrost naszego tempa eksportu tego zboża aż o 71% w skali roku.
Eksport polskiej pszenicy poza UE w ujęciu tygodniowym:
Nasz kraj zajmuje teraz 4 miejsce w rankingu unijnych eksporterów pszenicy z udziałem 8,7% w całym eksporcie tego zboża.
Unijni eksporterzy pszenicy miękkiej:
Eksport wszystkich zbóż jest niewiele większy, ponieważ pszenica stanowi aż 91% naszego eksportu ziarna poza UE.
W ciągu pierwszych 17 tygodni obecnego sezonu (zaczął się w lipcu 2022) wysłaliśmy poza Unię Europejską 1,055 mln ton zbóż w porównaniu do 657,88 tys. ton w analogicznym okresie sezonu 2021/22. Oznacza to wzrost tempa eksportu o 60% w skali roku.
Obok pszenicy jeszcze tylko dwie pozycje eksportowe zasługują na uwagę. Kukurydza, która stanowi 5% całego eksportu (57,74 tys. ton) i słód w ekwiwalencie ziarna z wynikiem 41,20 tys. ton (4%).
Źródło: KE, Andrzej Bąk – eWGT
Raczej reeksport ukraińskiej
Polscy rolnicy mają pełne magazyny niektórzy nawet z poprzedniego sezonu, więc o jakiej Polskiej pszenicy mówimy .Ukraińska to nie Polska.
Pszenica, to jest temat mąki. Jak tylko wybuchła pandemia, to od razu powiedziałem, że teraz trzeba siać pszenicę i robić mąkę, bo na tym za chwilę będzie pieniądz.
Ciekawe jak te statystyki by wyglądały, po uwzględnieniu importu z Ukrainy, pewnie na minusie.
Sprzedajecie wszystko .mądrzy kupują a my
Jak zwykle będziemy kupować drogi chleb i inne produkty Nie mówi się ile będzie kosztować pasza dla bydła i tuczników a co za tym idzie droższe mleko .mięso Nikt nie myśli co będzie dalej Ale może lepsze będzie od sąsiada mleczko .mięso mąka i chlebek
Chyba ukraińskiej pszenicy a nie polsmiek