Spośród wszystkich gatunków zwierząt gospodarskich tylko królik dostarcza mięsa, skór i wełny oraz użytkowany jest jako zwierzę laboratoryjne. Coraz częściej znajduje również miejsce w domach jako zwierzątko pokojowe, utrzymywane dla towarzystwa.
Króliki należą do rodziny zającowatych i chociaż wykazują zewnętrzne podobieństwo do zajęcy, genetycznie są od nich dość odległe. Różnice występują również w sposobie zachowania: króliki kopią nory i spędzają w nich znaczną cześć dnia, a zające w ogóle nie wykazują takiej zdolności. Nie udało się również wyhodować krzyżówki królika i zająca.
Na terenie Europy królik pojawił się najprawdopodobniej w drugim tysiącleciu p.n.e. i już jako zwierzę udomowione od tego czasu rozpoczął swoją ekspansję tworząc szereg odmian geograficznych o różnej wielkości ciała i odmiennym umaszczeniu. Początkowo zamieszkiwał Półwysep Iberyjski i część Afryki Północnej, a następnie dla celów łowieckich został rozpowszechniony także w innych częściach globu. Zawsze jednak był to jeden gatunek – królik europejski.
W rozprzestrzenianiu królików dużą rolę odegrał człowiek, prowadząc mniej lub bardziej przemyślaną hodowlę. Znaczny rozwój hodowli królików nastąpił około XVI wieku. Chciano uzyskać jak największe okazy o jak najspokojniejszym usposobieniu, dlatego rozpoczęto pracę nad tworzeniem nowych ras. Starano się osiągnąć różne barwy i długości futra. W końcu XVIII wieku pojawiły się króliki długowłose, czyli tzw. angory oraz barany (lopy), czyli króliki z oklapniętymi uszami. Obecnie na świecie występuje ponad 100 ras królików, które można podzielić na trzy podstawowe grupy użytkowe: mięsne, wełniste oraz do produkcji skór.
Hodowla królików jako domowych ulubieńców rozpoczęła się dopiero w XIX wieku. W tym okresie rozpoczęto prace nad wyhodowaniem królików miniaturowych i karzełków. To właśnie te miniatury możemy oglądać na wystawach sklepów zoologicznych. Trudno mówić o królikach rasowych wśród miniatur, gdyż w Polsce nie ma dokładnie określonych wzorców dla tego typu królików. Można wyróżnić 5 odmian miniatur (potocznie zwanych rasami) w zależności od futra i budowy ciała zwierząt: gładkowłosy, minirex, baran miniaturowy, lew, angora.
Mimo wieloletniego przebywania wśród ludzi, królik domowy pozostaje w bliskim pokrewieństwie ze swoim dzikim kuzynem. Dzikie króliki mają okrywę brunatnoszarą z lekko „pobrudzonym” grzbietem i białym brzuchem. Barwy te zapewniają im wtapianie się w otoczenie i ochronę przed wrogami. Długość jego ciała to około 45 cm, a waga wynosi do 3 kg. W razie niebezpieczeństwa króliki dzikie ratują się ucieczką lub starają się przestraszyć przeciwnika tupaniem tylnymi kończynami. W naturalnych warunkach króliki przebywają w środowisku suchym i łagodnym, w rzadkich lasach sosnowych, najchętniej w terenie piaszczystym, który umożliwia im kopanie korytarzy i nor na legowiska. Ważna jest obfitość paszy. Dzikie króliki znaczą swój rewir, obejmujący nawet do 20 ha, zostawiając w charakterystycznych punktach kuleczki kału nasączone wydzieliną z gruczołów okolicy odbytu i moczem.
Najistotniejszą różnicą między królikami dzikimi i udomowionymi jest okres rozrodczy, który w warunkach naturalnych trwa od końca stycznia do końca czerwca, a w chowie przydomowym praktycznie cały rok. Kopulację poprzedza zawsze gra miłosna. Samiec stara się zbliżyć do samicy, samica zaś, gdy przyjmuje zaloty, rozpoczyna wzajemną gonitwę kończącą się dotykaniem noskami i obwąchiwaniem oraz oblizywaniem głów i uszu. Ciąża trwa 28–31 dni, po czym rodzą się oseski gołe, ślepe i głuche, ważące 40–50 g. Po ośmiu dniach młode widzą, po około trzech tygodniach poznają świat, w wieku 4–5 tygodni przestają ssać mleko, a w 8–10 miesiącu mogą zakładać swoje rodziny.
Dzikie króliki są smakoszami i lubią zmiany paszy, przy czym świetnie rozpoznają i unikają roślin trujących. Nie stwierdzono, czy króliki udomowione również posiadają tę umiejętność. Wśród pasz ważną rolę pełnią gałązki drzew i okopowe, pozwalające ścierać stale rosnące zęby.
Króliki dzikie i hodowane bardzo dbają o higienę. Dużą uwagę poświęcają łapom i okrywie włosowej.
Tak jak inne zwierzęta, króliki wykształciły sobie sposoby porozumiewania się. Rzadko używają głosu, mają jednak swoisty system znaków i odgłosów:
- strach i zagrożenie – tupanie tylnymi kończynami i cichy krzyk;
- gotowość do obrony – pozycja siedząca z uszami „po sobie”, przednie kończyny gotowe do obrony;
- ból – zgrzytanie zębami;
- nastrój agresywny – krótkie powarkiwania, szeroko otwarte oczy, uszy położone, napięte mięśnie gotowe do skoku;
- ciekawość, węszenie niebezpieczeństwa – stawanie na tylnych kończynach, postawione uszy (stają słupka);
- potrzeba spokoju – oczy przymknięte, uszy położone, leżenie (w czasie upałów na boku, w czasie mrozów na brzuchu z podkurczonymi kończynami);
- gotowość do nawiązania kontaktu – zaczepianie pyszczkiem i próby lizania, lekkie chwytanie zębami, wykonywanie przewrotów dla zabawy.
Większość opisanych cech jest wspólna dla królików dzikich i udomowionych, występują jednak i różnice. Masa ciała naszych królików przekracza nawet 7 kg, mają słabsze serce i mniejszą odporność na choroby. W zachowaniach mają tendencję do przekopywania ściółki, znaczą identycznie terytorium, tak samo się ostrzegają i wyrażają zadowolenie. Króliki młode znacznie później się usamodzielniają.
Należy pamiętać o tym, że króliki domowe są zdane na nas i to my jesteśmy odpowiedzialni za ich karmienie, utrzymanie warunków higienicznych i komfort w klatkach. Musimy zapewnić im spokój i zmniejszyć do minimum czynniki stresujące, które mają zasadniczy wpływ na zdrowotność naszych podopiecznych.
Możliwość obcowania z tymi pięknymi zwierzątkami to wielka przyjemność, ale także poważny obowiązek. Każde zwierzę ma psychikę i jest co najmniej tak samo wrażliwe jak my sami.
Źródło: Lidia Dymek, Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Oddział w Przysieku, www.kpodr.pl, fot. sxc.hu