Polski rząd chce wydłużyć okres pozwalający na sprowadzanie do kraju pasz GMO.
Jak informuje TVP Info, "według obecnych przepisów wraz z końcem roku miałby wejść w życie zakaz ich importu. Według rządu wprowadzenie embarga pogorszyłoby konkurencyjność polskich rolników.
Jeszcze tylko przez niecałe 12 miesięcy Polska będzie mogła importować transgeniczne pasze. Potem – po 4 latach vacatio legis – wchodzi w życie zakaz. To co cieszy ekologów i przeciwników genetycznie zmodyfikowanych organizmów jest nie lada kłopotem dla przedsiębiorców z branży żywnościowej. Konsekwencje takiego embarga będą bowiem bardzo poważne twierdzi przemysł spożywczy, który domaga się jego uchylenia.
– W przeciwnym razie grozi nam gwałtowny wzrost kosztów produkcji i cen żywności oraz import mięso wyprodukowane w oparciu o pasze modyfikowane, bo inne kraje takiego zakazu nie wprowadzają – mówi Adam Tański szef Izby Zbożowo-Paszowej.
Kupno na światowym rynku wysokobiałkowych pasz, które nie zawierają organizmów genetycznie zmodyfikowanych graniczy z cudem. A nawet jeżeli to się uda dochodzi do tego jeszcze kwestia ceny.
– Soja niemodyfikowana jest droższa o 15-20 proc. zależy od, którego kraju ściągamy – przekonuje Józef Śliwa z Polskiego Związku Producentów Pasz.
Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna, że ministerstwo rolnictwa jeszcze w 2008 roku zamówiło badania na temat szkodliwości stosowania pasz GMO w żywieniu zwierząt. Wyniki prac przeprowadzonych w Instytucie Zootechniki w Krakowie oraz Instytucie Weterynaryjnym w Puławach nie potwierdziły żadnych obaw.
– Organizmy genetycznie zmodyfikowane, czyli soja i kukurydza nie miały wpływu na zdrowie zwierząt i jakość mięsa – mówi Józef Śliwa.
Ale i tak najważniejsza jest ekonomia. Wprowadzenie embarga znacznie pogorszyłoby konkurencyjność polskich rolników na Wspólnym Rynku. Stąd już niedługo spodziewana jest decyzja o przesunięciu terminu obowiązywania zakazu.
– Będziemy prawdopodobnie wnioskowali o przedłużenie tego memorandum na zakaz stosowania pasz GMO, ale jednocześnie rozpoczynamy europejską debatę na rzecz Europy wolnej od GMO – deklaruje minister rolnictwa Marek Sawicki.
Pasze białkowe zawierające komponenty GMO są wszechobecne. Polska co roku sprowadza 2 miliony ton tego towaru. Głównie śrutę sojową z Ameryki Południowej. W styczniu i lutym w Sejmie planowana jest duża konferencja naukowa, na której naukowcy zaprezentują najnowsze wyniki badań na temat organizmów genetycznie zmodyfikowanych."
Źródło: Witold Katner, Redakcja Rolna TVP, TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu