Ustawa Prawo łowieckie z dnia 13 października 1995 r. (z późniejszymi zmianami) stanowi, iż dzierżawca, bądź zarządca obwodu łowieckiego, którym jest najczęściej koło łowieckie, ma obowiązek wynagrodzenia szkód, które zostały wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie i sarny lub podczas polowania.
Poszkodowany
W przypadku powstania szkód, przedstawiciele dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego dokonują oględzin i ostatecznego szacowania, a także ustalają wysokość odszkodowania. We wspomnianych czynnościach może uczestniczyć, oprócz samego zainteresowanego, przedstawiciel właściwej terytorialnie Izby Rolniczej. Może to być członek rady powiatowej izby, gdyż Rady Powiatowe są, zgodnie z ustawą o izbach rolniczych z dnia 14 grudnia 1995 r. (Dz.U.02.101.927 ze zm.), organem Izby Rolniczej.
Obowiązek informowania
Szczegółowy tryb przeprowadzania szacowania wstępnego/oględzin i szacowania ostatecznego szkód określa rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 8 marca 2010 r. (Dz.U.02.126.1081), które jest uzupełnieniem regulacji ustawowej.
Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego ma obowiązek poinformowania wójta (burmistrza) oraz izby rolniczej o osobach uprawnionych do przyjmowania zgłoszeń szkód łowieckich.
Postępowanie o odszkodowanie za szkody na podstawie Prawa łowieckiego składa się z kilku etapów:
Etap 1. Zgłoszenie szkody
W przypadku wystąpienia szkód rolnik zgłasza na piśmie szkodę (nie może to być zgłoszenie zbiorowe, np. przez samorząd rolniczy) w terminie 3 dni od dnia jej stwierdzenia lub 14 dni od jej powstania w sadach. Wniosek powinien zawierać:
- dane adresowe,
- stwierdzenie ,,zgłaszam szkodę…”,
- określenie daty powstania szkody,
- przypuszczalnego gatunku, który szkodę wyrządził,
- miejsce wystąpienia szkody (numer działki i numer obrębu geodezyjnego),
- rodzaj uprawy lub płodu rolnego,
- opis szkody i jej rozmiaru (m2, procent uszkodzenia, ton, kg) według oceny rolnika.
Do wniosku można dołączyć materiał graficzny, nagranie wideo zniszczonego fragmentu pola lub zdjęcie. Jeśli rolnik chce, to może w zgłoszeniu szkody wskazać udział w postępowaniu przedstawiciela izby rolniczej. Powtarzające się szkody na danej uprawie w okresie wegetacyjnym można zgłaszać dowolnie wiele razy, oczywiście kierując się zdrowym rozsądkiem.
Etap 2. Oględziny
Szacowania szkód dokonują upoważnieni przedstawiciele dzierżawcy, w terminie 7 dni od zgłoszenia. Może to być pełnomocnik poszkodowanego, ale musi mieć upoważnienie na piśmie (najlepiej potwierdzone przez notariusza). Nie dotyczy to małżonków, którzy mogą swobodnie wykonywać te uprawnienia w ramach zwykłego zarządzania.
Podczas oględzin szkody ustala się gatunek zwierzyny, która spowodowała szkodę, rodzaj, stan i jakość uprawy, obszar całej uprawy, przybliżony obszar uprawy, która została uszkodzona oraz szacunkowy procent zniszczenia uprawy na uszkodzonym obszarze. Szacowanie może być powtórzone.
Z oględzin sporządza się protokół, do którego rolnik może wnieść swoje uwagi lub którego rolnik może nie podpisać. W czasie oględzin Prawo łowieckie przypisuje poszkodowanemu bierną rolę obserwatora, jednak właściwe jest przyjmowanie postawy aktywnej, nastawionej na rzetelne przedstawienie szkody.
Etap 3. Szacowanie
Szacowanie ostateczne musi się odbyć najpóźniej na dzień przed uprzątnięciem uszkodzonej lub zniszczonej uprawy. Poszkodowany powiadamia szacującego o terminie planowanego uprzątnięcia uszkodzonych upraw i płodów rolnych najpóźniej na 7 dni przed zamierzonym sprzątnięciem. Zawiadomienie należy sporządzić na piśmie i przesłać pocztą za potwierdzeniem.
Podczas ostatecznego szacowania ustala się gatunek zwierzyny, która spowodowała szkodę, rodzaj i jakość uprawy, obszar całej uprawy, obszar uprawy, który został uszkodzony, procent zniszczenia uszkodzonej uprawy, wysokość odszkodowania. Rolnik ponownie może wnieść zastrzeżenia do protokołu. Uwagi mogą dotyczyć nie tylko rozmiaru szkód, ale też przyjętego plonu lub ceny.
Etap 4. Wypłata
Wypłaty odszkodowania dokonuje dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego, w terminie 30 dni od sporządzenia protokołu ostatecznego szacowania szkody, niezależnie od tego, czy poszkodowany zgadza się z ustaleniami szacujących i czy podpisał protokół. W przypadku sporu o wysokość wynagrodzenia szkody, strony mogą zwrócić się do organu w celu mediacji dla polubownego rozstrzygnięcia. Gdy stronom nie uda się dojść do porozumienia, możliwe jest wystąpienie na drogę sądową z pozwem o zapłatę. Należy z nim wystąpić do sądu rejonowego – wydziału cywilnego, właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości.
Dziki na łące – problem jeszcze większy
Na łąkach i pastwiskach szkody są szacowane inaczej niż na gruntach ornych. Tam prawo przewiduje odrębny sposób postępowania w przypadku szkód wyrządzonych przez dziki. Gdy straty wyrządzą np. walczące jelenie, wtedy nie ma tzw. szczególnej procedury, ale taka sama, jak przy szkodach na polach, zastosowanie mają zasady ogólne.
W przypadku dzików, wysokość odszkodowania za szkody wyrządzone na łąkach i pastwiskach ustala się na podstawie wartości utraconego plonu (zielonki lub siana) w danym sezonie wegetacyjnym oraz kosztów doprowadzenia uszkodzonego obszaru do stanu pierwotnego.
Odszkodowanie za te szkody ustala się do momentu ruszenia wegetacji. Uszkodzenia letnie szacuje się według zgłoszeń rolnika, w ciągu 7 dni. Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez dziki tworzy:
- część polowa, czyli szacunkowa wartość utraconego plonu masy zielonej lub siana,
- rekompensata kosztów doprowadzenia uszkodzonej powierzchni do stanu pierwotnego, czyli najczęściej wyrównania powierzchni TUZ i zasiewu traw.
Źródło: DODR we Wrocławiu
Z całym szacunkiem, ale większego steku bzdur dawno nie czytałem. Przed napisaniem takiego artykułu i sprowadzaniem potencjalnych czytelników w błąd należałoby uważnie przeczytać prawo łowieckie, oraz rozporządzenia dotyczące tematu wraz ze zmianami aktualnie obowiązującymi. Pozdrawiam i proszę o większą rzetelność informacji. Jeżeli ktoś ma kłopot ze szkodami zapraszam do kontaktu.
Witam. Ja mam spory problem z szkodami i koło łowieckie olewa wszystko. Można prosić o kontakt?
Same nierzetelne bzdury
1 rolnik zglasza szkodę- nie napisane komu i jak
2. W przypadku sporu rolnik może zgłaszać się do organu- JAKIEGO? SIE PYTAM
Wyjaśniam: za szkodę powstałe w uprawach rolniczych w 100 % odpowiada dzierżawca czyli koło łowieckie . Do niego należy zgłaszać szkody info do kogo musi być podane w gminie. Koło ma oszacować szkodę w ciągu 3 dni a rolnik nie jest tu bierna strona tylko bierze udział w szacowaniu . Koło sporządza protokół szkody ale rolnik nie musi się z nim zgodzić i na protokole pisze że się nie zgadza i podpisuje się. W przypadku sporu koło lub rolnik zwraca się do nadleśnictwa z prośbą o oszacowanie szkody jako niezależna instytucja. Nadleśnictwo ma obowiązek wycenić szkodę w ciągu 3 dni i ma dwa tygodnie na wydanie decyzji o wartości szkody które koło musi wypłacić w ciągu 30dni lub ewentualnie iść do sądu że się nie zgadza z decyzją nadleśnictwa. Nie jest tak jak się wmawia że koło szacuje swoje własne szkody, to tak jakbyś rozbił komuś samochód i sam wycenił komuś szkodę oczywiście na własną korzyść.
Co do wypłacanych odszkodowań. Koła łowieckie powinny wypłacać maksymalnie do wysokości wpływów z upolowanej zwierzyny, pomniejszonych o koszty tenuty dzierżawnej. Resztę powinien dopłacać Skarb Państwa jako właściciel zwierzyny w stanie wolnym. (dszkodowania poza tym 0owinny być wypłacane tylko tym rolnikom którzy aktywnie starają się zabezpieczać swoje uprawy przed szkodami (elektryczne pastuchy, grodzenia, repelenty zapachowe, armatki i sznury hukowe itp.). Pilnując upraw kukurydzy przed dzikami tylko raz stwierdziłem obecność na polu jego właściciela próbującego wypłoszyć dziki które ewentualnie weszły by na jego pole. Ciekawe kto by wypłacił mi odszkodowanie gdyby doszło do dewastacji mojego auta kiedy ja pilnuję rolnikowi pola, gdybym nie miał auto casco? No i na koniec kwestia upraw kukurydzy graniczących bezpośrednio ze ścianą lasu. Jak myśliwi mają je chronić kiedy dziki wychodząc z lasu wchodzą bezpośrednio w uprawę bo nie ma pasa biodrowego na którym byłyby widoczne i gdzie można by do nich strzelać? Temat jest skomplikowany ale nie niemożliwy do dopracowania. Tylko prawodawca musi zabiegać o dobro obopólne wszystkich a nie tylko patrzeć przez pryzmat straconych i pozyskanych głosów przy urnach wyborczych.
To w takim razie gdy ktoś ukradnie Ci auto nie powinieneś dostać ubezpieczenia jeśli nie pilnowałeś go w nocy. Nie widziałem jeszcze kogoś kto by pilnował swojego auto w nocy i odstraszał złodziei. A tak poza tym proszę sobie sprawdzić bo w przepisach jest jasno że ściany lasu do granicy musi być pas 3m i sprawa rozwiązana prawda?
To w takim razie gdy ktoś ukradnie Ci auto nie powinieneś dostać ubezpieczenia jeśli nie pilnowałeś go w nocy. Nie widziałem jeszcze kogoś kto by pilnował swojego auto w nocy i odstraszał złodziei. A tak poza tym proszę sobie sprawdzić bo w przepisach jest jasno że ściany lasu do granicy musi być pas 3m i sprawa rozwiązana prawda.