Pięć osób usłyszało zarzuty w sprawie sprzedaży niejadalnej soli m.in. zakładom przetwórstwa mięsnego. Śledczy nie chcą na razie mówić, do jakich firm trafiła taka sól; nie wiadomo też, jak jest szkodliwa – informuje WP.pl
Według radia RMF FM, na polski rynek mogły trafić tysiące ton przetworów mięsnych, do produkcji których użyto soli nienadającej się do celów spożywczych.
Jak czytamy na WP.pl, prokuratura nie potwierdza skali procederu. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, stopień szkodliwości soli ocenią biegli. W ciągu ostatnich dni zatrzymano pięć osób reprezentujących trzy firmy wprowadzające do obrotu niejadalny środek.
Zatrzymani od kilkunastu lat współpracowali z firmą z Włocławka produkującą i oferującą m.in. niejadalną sól wypadową, stosowaną w przemyśle chemicznym i energetycznym, a także do zimowego utrzymania dróg. Według ustaleń śledczych kontrakty na zakup soli wypadowej zawierane były od 1999 roku.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i Centralne Biuro Śledcze.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu
Źródło: WP.pl