Po 13 grudnia 2016 r. producenci żywności będą musieli informować o wartości odżywczej produktów spożywczych.
Jak informuje TVP Info, "wymóg będzie dotyczył wartości energetycznej oraz ilości tłuszczu, kwasów tłuszczowych nasyconych, węglowodanów, cukrów, białka oraz soli”.
O to, czy resort rolnictwa planuje zobowiązać producentów żywności do znakowania środków spożywczych wartością odżywczą GDA (Guideline Daily Amounts, czyli zalecane spożycie dzienne), pytał w interpelacji Krzysztof Brejza (PO). Poseł chciał wiedzieć też, czy zgodne z przepisami jest stosowanie na etykietach oświadczeń o tym, że dany produkt może zmniejszyć ryzyko choroby.
Wiceminister rolnictwa Andrzej Butra napisał w odpowiedzi, że zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z października 2011 r. podmioty działające na rynku spożywczym będą miały obowiązek podawania informacji o wartości odżywczej.
– Obowiązkowa informacja o wartości odżywczej będzie obejmowała następujące elementy: wartość energetyczną oraz ilość tłuszczu, kwasów tłuszczowych nasyconych, węglowodanów, cukrów, białka oraz soli – wyjaśnił resort rolnictwa.
Przez najbliższe lata podanie składu dobrowolne.
Ministerstwo zwróciło uwagę, że zgodnie z przepisami przejściowymi środki spożywcze wprowadzane do obrotu lub etykietowane przed 13 grudnia 2016 r. nie muszą zawierać informacji o wartości odżywczej. Do tego czasu środki spożywcze mogą być znakowane na zasadzie dobrowolności.
MRiRW podkreśliło jednocześnie, że system GDA jest jednym z dobrowolnych systemów znakowania wartością odżywczą stosowanym dotychczas przez przedsiębiorców, wprowadzanym w Polsce z inicjatywy Polskiej Federacji Producentów Żywności – Związku Pracodawców.
Butra wskazał także, że zgodnie z polskimi przepisami oznakowanie środka spożywczego nie może przypisywać mu właściwości zapobiegania chorobom lub ich leczenia albo odwoływać się do takich właściwości. Wyjątek od tej zasady stanowi możliwość upowszechniania użytecznych informacji i zaleceń dotyczących tzw. środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, kierowanych wyłącznie do lekarzy, farmaceutów i specjalistów od żywienia.
Żywność nie leczy ani nie zapobiega chorobie
W odpowiedzi zaznaczono, że ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia dopuszcza znakowanie naturalnych wód mineralnych informacjami: „pobudzające trawienie”, „może polepszyć funkcje wątrobowo-żółciowe” lub podobnymi oznaczeniami. Wody takie muszą jednak spełniać szczególne wymagania określone w rozporządzeniu ministra zdrowia.
„Niedopuszczalne jest zatem zamieszczanie w jakiejkolwiek formie prezentacji środka spożywczego informacji typu »obniża ryzyko choroby… «, »zapobiega… «, »chroni przed… «, »leczy… «” – wyjaśnił resort rolnictwa.
Dodano, że jedynymi dozwolonymi do stosowania w przekazach komercyjnych komunikatami odnoszącymi się do zdrowia są tzw. oświadczenia zdrowotne, w tym oświadczenia dotyczące zmniejszania ryzyka choroby.
„Stosowanie oświadczeń zdrowotnych o zmniejszaniu ryzyka choroby jest możliwe po wcześniejszym uzyskaniu zezwolenia Komisji Europejskiej i wpisaniu do rejestru dozwolonych oświadczeń zdrowotnych, prowadzonego przez Komisję” – napisano.
Resort poinformował, że obecnie jedynymi dozwolonymi oświadczeniami o zmniejszaniu ryzyka choroby są oświadczenia odnoszące się do związku pomiędzy spożyciem steroli/stanoli roślinnych lub owsianego beta-glukanu a obniżeniem poziomu cholesterolu oraz spożyciem bezcukrowej gumy do żucia a obniżeniem demineralizacji zębów i/lub neutralizacją kwasów w płytce nazębnej będących przyczyną powstawania próchnicy."
Źródło: TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu