Sejm debatował o umowie o wolnym handlu UE z Kanadą (CETA). Za podpisaniem dokumentu przez polski rząd opowiedziały się PO i N. PiS domaga się wielu zmian w dokumencie, z kolei Kukiz'15 i PSL postrzegają CETA jako zagrożenie dla polskich rolników. Umowa ma być podpisana jeszcze w październiku.
W ocenie Ludowców CETA zagraża polskiemu rolnictwu.
– Podpisanie umowy spowoduje zalew polskiego rynku przez kanadyjską i amerykańską żywność. Jest ona znacznie tańsza ze względu na niższe wymogi jakościowe. Dla polskiego rolnictwa to pewna śmierć – przekonuje PSL.
Zdaniem lidera PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza CETA doprowadzi do upadku małych gospodarstw rolnych i obniży bezpieczeństwo żywności i standardy ochrony środowiska. Uderzy też w polskich eksporterów.
Projekt uchwały ws. CETA
Sejm przeprowadził wczoraj drugie czytanie projektu uchwały w sprawie kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej (CETA) między Kanadą a Unią Europejską i jej państwami.
Wypracowany przez Komisję projekt uchwały zawiera stanowisko Sejmu w sprawie CETA.
Jak czytamy w projekcie, umowa CETA obejmuje sprawy leżące w zakresie kompetencji państw członkowskich Unii Europejskiej i w związku z tym powinna być traktowana jako umowa mieszana. Zawarcie oraz pełne wejście w życie umowy CETA możliwe będzie dopiero po przeprowadzeniu procedur ratyfikacyjnych – zgodnych z prawem poszczególnych państw członkowskich. W przypadku Polski byłaby to tzw. duża ratyfikacja przez Prezydenta RP za uprzednią zgodą parlamentu.
W projekcie podkreślono również m.in., że tymczasowe stosowanie umowy odnosić się może wyłącznie do spraw leżących w kompetencjach UE.
Sejm RP wzywa też w tym projekcie uchwały instytucje polskie i europejskie do dalszych działań na rzecz poprawy przejrzystości prowadzonych przez Unię negocjacji umów handlowych.
Sprawozdanie komisji na forum Sejmu przedstawił poseł Dominik Tarczyński. Projekt został skierowany do ponownych prac w Komisji do Spraw Unii Europejskiej.
Redakcja AgroNews, fot. Sejm RP, Rafal Zambrzycki