Gdybyśmy jeszcze kilka lat temu usłyszeli, że smartfon będzie niezbędny w pracy rolnika, wyśmielibyśmy to stwierdzenie. Dziś nie wzbudza to w nas żadnej reakcji. Większość właścicieli gospodarstw rolnych usprawnia i optymalizuje czas pracy za pomocą nowoczesnych rozwiązań technologicznych. O wykorzystaniu aplikacji w zarządzaniu gospodarstwem rozmawiamy z dr Jolantą Tkaczyk – ekspertką w dziedzinie zachowań konsumenckich z Akademii Leona Koźmińskiego.
Dr Jolanta Tkaczyk, ekspertka w dziedzinie zachowań konsumenckich, Akademia Leona Koźmińskiego
Aleksandra Szymczak: Co jest czynnikiem decydującym, jeśli chodzi o wykorzystanie nowych technologii i aplikacji mobilnych w gospodarstwie? Wiek rolnika czy wielkość gospodarstwa? W jakim wieku jest przeważająca grupa rolników zainteresowanych aplikacjami mobilnymi?
Dr Jolanta Tkaczyk: Wielkość gospodarstwa rolnego jest decydującym czynnikiem w wykorzystaniu w nim nowych technologii i aplikacji mobilnych. Istnieje wiele urządzeń, które pozwalają na pełną automatyzację procesów związanych z hodowlą zwierząt, a ich interfejs często znajduje się w postaci aplikacji na smartfonie. Oczywiście młodszy wiek będzie sprzyjał wykorzystaniu nowych technologii w rolnictwie. Najbardziej zainteresowana nowymi technologiami jest grupa w wieku 25-35 lat. Co wcale nie oznacza, iż osoby powyżej 35 roku życia nie wykorzystują nowych technologii. Robią to, ale w mniejszym odsetku.
Jak często w swojej pracy rolnicy wykorzystują aplikacje mobilne i internet w ogóle?
Według danych GUS, 77 proc. wiejskich gospodarstw domowych na wsi ma komputer, wobec 81 proc. gospodarstw miejskich. Ponadto, 71 proc. osób na wsi korzysta z internetu, w mieście jest to 82 proc. Aż jedna czwarta rolników korzysta z sieci za pośrednictwem smartfonów. Instalują i wykorzystują oni różnego rodzaju programy. W urządzeniu mobilnym mamy średnio kilkadziesiąt aplikacji, z czego wykorzystujemy około 20-30 – niezależnie od tego czy mieszkamy na wsi czy w mieście. Główny powód korzystania z internetu w smartfonie to odbiór poczty elektronicznej, wiadomości, skorzystanie z mediów społecznościowych, poszukiwanie informacji o towarach i usługach. Aplikacje, najbardziej interesujące rolników to te, które pomagają w zarządzaniu gospodarstwem, różnego rodzaju kalkulatory – na przykład nawozowe – oraz pomagające wypełniać formularze czy sprawdzić ceny produktów rolnych czy też pogodę.
Jak ocenia Pani zasięg internetu mobilnego na wsi? Czy rośnie zainteresowanie rolników tą usługą? Jaki odsetek rolników korzysta z internetu mobilnego na smartfonach?
Zasięg internetu mobilnego na wsi z roku na rok jest coraz lepszy. W mieście korzysta z niego średnio około 35 proc. osób, na wsi ten odsetek jest mniejszy i wynosi 25 proc. Zainteresowanie smartfonami i internetem mobilnym na wsi wzrasta.
Jaki odsetek rolników korzysta z aplikacji mobilnych?
Praktycznie każdy, kto posiada smartfona i korzysta z internetu za jego pomocą – czyli około 25 proc. rolników. Co ciekawe, dzieciom na wsi znacznie częściej niż tym mieszkającym w mieście, pozwala się na korzystanie z urządzeń mobilnych. Może więc okazać się, iż za parę lat będzie też dla nich łatwiejsze korzystanie z maszyn podpiętych aplikacjami pod smartfony.
Ile aplikacji mobilnych ma średnio rolnik na swoim smartfonie i jak zmieniał się ten trend w ciągu ostatnich kilku lat? Czy te narzędzia cyfrowe wiążą się bezpośrednio z pracą rolników?
Czasami mamy nawet kilkadziesiąt aplikacji w swoim telefonie – kiedyś Apple policzył, że przeciętny użytkownik iPhone’a ma ich 119 – ale i tak na co dzień korzystamy maksymalnie z 20-30. Z pozostałych bardzo incydentalnie, czasami tylko raz po ich zainstalowaniu. Najczęściej rolnicy, tak jak i mieszkańcy miast, używają smartfona do komunikacji ze światem zewnętrznym i do rozrywki. Jednak dzięki niemu mogą również korzystać z dedykowanych pracy rolniczej narzędzi – aplikacji do zarządzania gospodarstwem rolnym, służącym sprawdzeniu pogody czy cen produktów rolnych.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej o aplikacjach i programach do zarządzania gospodarstwem przeczytacie w naszym najnowszym numerze Gazety Interaktywnej AgroNews: