ASF już niebawem może pojawić się w Wielkopolsce i Niemczech

Wirus ASF już niebawem może pojawić się w Wielkopolsce, a stamtąd dotrzeć do Niemiec. Zdaniem producentów trzody chlewnej powodem tak szybkiego przemieszczania się wirusa są zaniedbania w redukcji populacji dzików.

rolnictwo, portal rolny, ASF, produkcja trzody chlewnej, wieprzowina, świnie, KZPPTCh,

Wirus rozprzestrzenia się wśród dzików w bardzo szybkim tempie. Nie ma tygodnia, w którym główny lekarz weterynarii nie poinformowałby o nowych przypadkach choroby.

Do tej pory służby weterynaryjne wykryły ponad tysiąc ognisk wirusa u dzików i 107 u świń. Choroba zaatakowała zwierzęta  na terenie 4 województw: podlaskiego, mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego.

Walkę z wirusem toczy nie tylko Polska. Przypadki pomoru stwierdzono także w Estonii, Czechach, Rumuni, na Litwie, Łotwie i we Włoszech. Poza obszarem Unii z ASF boryka się także Ukraina, Białoruś i Rosja.

Wirus dotrze do Wielkopolski i Niemiec

Nasilenie choroby w populacji dzików budzi trwogę zarówno w kraju jak i za granicą.

– Jeżeli wirus będzie się rozprzestrzeniał w takim tempie, do jego dotarcie do Wielkopolski i Niemiec jest tylko kwestią czasu – uważa Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej.

Zbyt mały odstrzał dzików

Zdaniem Aleksandra Dargiewicza, dyrektora Związku, powodem tak szybkiego przemieszczania się wirusa w Polsce są zaniedbania w redukcji populacji dzików.

– Najlepszym przykładem jest brak skutecznej redukcji populacji dzików do zakładanej gęstości 0,1/0,5 szt. km2 na wschód i zachód od Wisły. Obecnie zapowiadany odstrzał dzików ma zredukować ich populację do gęstości 0,1 szt./km2 w całym kraju – wylicza Dargiewicz.

Strefa buforowa

KZP-PTCH przypomina, że zgodnie z zaleceniami UE odstrzał powinien być dokonywany wyprzedzająco od czoła przypadku.

– Chodzi o utworzenie bufora, w którym populacja dzików będzie na bardzo niskim poziomie. Przykładem braku działań wyprzedzających było wystąpienie przypadków ASF u dzików w obwodzie kaliningradzkim przy polskiej granicy. Nie podjęto odstrzału sanitarnego dzików w tym rejonie po polskiej stronie, czego następstwem było rozprzestrzenienie się wirusa na teren województwa warmińsko-mazurskiego – mówi dyrektor Związku.

Rozwiązaniem, które zdaniem KZP-PTCH powinno zostać wprowadzone znacznie wcześniej, było stworzenie strefy buforowej o śladowej liczbie dzików.

– Gdyby stworzony został bufor o śladowej liczbie dzików, wirus zostałby wyciszony w środowisku – przekonuje Dargiewicz.

oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. pixabay.com

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Kontrole żywności – u producenta, w sklepie i na granicy

Każdy z producentów, importerów i dystrybutorów żywności ma regularny kontakt z Państwową Inspekcją Sanitarną. Tylko w 2023 r. organy PIS przeprowadziły ponad 240 tys....
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics