Ceny kukurydzy paszowej utrzymują się na relatywnie niskim poziomie. W styczniu br. w zakładach paszowych płacono za nią przeciętnie 612 zł/t, czyli o prawie 3 proc. mniej w relacji rocznej – wynika z najnowszego raportu BGŻ BNP Paribas.
W 2017 r. kukurydza paszowa pozostawała relatywnie tania. Przeciętna cena jej zakupu, podawana przez MRiRW, wyniosła 671 zł/t wobec 655 zł/t w 2016 r. oraz 724 zł/t średnio w ostatnich pięciu latach.
– Warto przy tym podkreślić, że o ile jeszcze rok wcześniej była ona droższa niż pszenica, o tyle w ubiegłym roku sytuacja uległa odwróceniu – przypomina Marta Skrzypczyk, analityk rynku zbóż banku BGŻ BNP Paribas.
Ekspertka wylicza, że w styczniu br. kukurydzę skupowano przeciętnie po 612 zł/t. Oznacza to, że była ona zaledwie o 9 zł, tj. 1,5 proc., droższa niż w drugiej połowie października, kiedy zboże to pozostawało najtańsze.
– Jednocześnie cena skupu była o 2,5 proc. niższa wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. W tym samym czasie cena pszenicy kształtowała się na poziomie o ponad 2 proc. wyższym w relacji rocznej – wyjaśnia Skrzypczyk.
Wysoka podaż kukurydzy na świecie
Na cenach kukurydzy ciąży wysoka globalna podaż ziarna. Według ostatnich prognoz Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC) produkcja na świecie w bieżącym sezonie 2017/18 (październik-wrzesień) sięgnie 1054 mln t.
W tym sezonie obniżka produkcji spodziewana jest praktycznie we wszystkich ważnych regionach uprawy. Wyjątkiem jest Unia Europejska, dla której eksperci IGC w ostatnim raporcie istotnie podnieśli prognozy zbiorów do 64,6 mln t (co oznacza wzrost o 3 proc. w relacji rocznej).
Zbiory kukurydzy w Polsce
W Polsce zbiory kukurydzy były utrudnione i opóźnione. Jeszcze na początku stycznia na północy kraju były rejony, gdzie nie zebrano ziarna.
– Całkowita produkcja oceniana jest przez GUS na 4 mln t wobec 4,3 mln t w ubiegłym roku. Z kolei Sparks szacuje ją na poziomie 4,2 mln t wobec 4,7 mln t rok wcześniej. Tym samym mamy wprawdzie do czynienia z obniżką zbiorów, ale jest to drugi w historii wynik – wyjaśnia ekspertka.
Małe szanse na wzrost cen kukurydzy
Skrzypczyk ocenia, że w kolejnych miesiącach ceny kukurydzy pozostaną na zbliżonym do obecnego poziomie.
– W kierunku wzrostów może działać duże zapotrzebowanie na ziarno na rynku światowym oraz spodziewany, mniejszy areał zasiewów kukurydzy w USA pod zbiory w kolejnym sezonie 2018/19 – co wpływa na ceny globalne, a tym samym na krajowe. Niemniej, biorąc pod uwagę uwarunkowania w Polsce – prognozowany spadek pogłowia trzody, obniżenie dynamiki wzrostu produkcji drobiu, mniejszy eksport pszenicy – potencjał do wzrostów cen nie jest duży – ocenia Skrzypczyk.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com