Dwa rozbite ciągniki i przyczepa ze zbożem w rowie to efekt nieprawidłowego wyprzedzania, jakiego dopuścił się kierowca samochodu osobowego. Do zdarzenia doszło w miniony piątek na drodze pomiędzy Chobienicami a Przyprostynią w powiecie wolsztyńskim (Wielkopolska).
W piątkowy poranek na drodze wojewódzkiej 303 pomiędzy Chobienicami a Przyprostynią doszło do kolizji dwóch ciągników i samochodu osobowego. Kto zawinił? Policjanci nie mają wątpliwości – do zdarzenia doszło w wyniku nieprawidłowego wyprzedzania ciągnika przez 70–letniego mieszkańca powiatu międzyrzeckiego kierującego Peugeotem 2008.
– Mężczyzna podczas podjętego manewru wyprzedzania Ursusa z przyczepą, zderzył się z jadącym z przeciwka ciągnikiem Massey Ferguson. W następstwie zderzenia, Peugeot uderzył również w przyczepę Ursusa, a kierujący drugim ciągnikiem zjechał do przydrożnego rowu, gdzie doszło do wywrócenia przyczepy i wysypania przewożonego nią kilku ton zboża – wyjaśnia wolsztyńska policja.
Na szczęście kierowcy nie odnieśli żadnych poważnych obrażeń. Badanie potwierdziło, że byli trzeźwi. A sprawca wypadku ukarany został mandatem w wysokości 400 złotych.
Redakcja AgroNews, fot. KPP Wolsztyn