W Polsce kobiety stanowią 30 proc. zarządzających gospodarstwami rolnymi, zgodnie z danymi Eurostat. Jest to jeden z najwyższych wyników w Unii Europejskiej, jedynie w trzech krajach nadbałtyckich oraz Austrii i Rumunii proporcja jest wyższa. Średnia europejska wynosi 28 proc., a tylko w kilku krajach przekracza lub równa się 30 proc. W Finlandii, Malcie, Niemczech, Danii i Holandii proporcja nie przekracza 10 proc.
Trzy na dziesięć osób zarządzających gospodarstwem rolnym w Polsce to kobiety – rolniczki. Według badań IMAS Agri, połowa Polaków nie potrafi poprawnie wskazać liczby, przy czym częściej są to mężczyźni oraz osoby mieszkające w miastach. Bardziej trafne intuicje mają osoby młode, w wieku 15-29 lat oraz osoby starsze, w wieku od 60 do 64 lat. 54 procent z nich celnie szacuje status i rolę kobiet na wsi związaną z zadaniami menedżerskimi gospodarstw rolnych.
Przyjrzyjmy się bliżej, kto zaniżał, a kto przeszacowywał te ilości. Osoby z wyższym wykształceniem zdecydowanie częściej wybierały odpowiedź, że tylko 10 proc. kobiet zarządza gospodarstwami. 50 procent z nich zaniżyła więc wyniki, a tylko 40 proc. oszacowała je prawidłowo. Biorąc pod uwagę płeć osób badanych, kobiety dużo rzadziej (34 proc.) niż mężczyźni (46 proc.) zaniżały proc. kobiet zarządzających gospodarstwami. Ale też częściej przeszacowywały (12 proc. kobiet i 5 proc. mężczyzn), czyli twierdziły, że aż 50 proc. gospodarstw jest zarządzanych przez kobiety. Wśród mężczyzn więc rzadko zdarzali się tacy, którzy przeszacowywali rolę kobiet, ich oceny były albo trafne albo zaniżone. Porównywalna ilość mężczyzn (46-47 proc.) przypisywała im 10 proc. (zaniżona wartość) i 30 proc. (prawidłową wartość).
Skąd biorą się nieprawidłowe odpowiedzi?
Wydaje się, że wciąż mało jest wiedzy na temat sytuacji rolników, a tym bardziej rolniczek w Polsce. Praca i codzienna zaradność kobiet, także ta w zakresie zarządzania, jest mało widoczna. Jest to grupa słabo obecna w mediach. Nie ma więc możliwości weryfikacji uogólnień i stereotypów które narosły przez lata.
Obecnie, rolniczki jednak same organizują się, wspierają i promują. Biorą udział w polskich i europejskich konkursach związanych z innowacyjnością. W 2017 roku, w ramach konkursu KRIR, zauważone zostały panie prowadzące gospodarstwa specjalistyczne, z konkretnym pomysłem na prowadzenie biznesu, np. cydrownia, gospodarstwo hodowli pstrąga, gospodarstwo produkujące sery. Kobiety są też często motorem powstawania gospodarstw agroturystycznych. Ich aktywność widoczna jest w terenie, szczególnie prężnie działające koła gospodyń wiejskich, a także w Internecie. Rolniczki mają swoją stronę na Facebooku liczącą 44 tys. polubień. Promują tam młode, pełne energii kobiety, przełamujące stereotyp, że w polskich gospodarstwach pozostaje tylko starsze pokolenie.
O czym jeszcze mało wiedzą Polacy? O sytuacji finansowej kobiet na wsi, sposobie dziedziczenia ziemi, realnej pracy kobiet w gospodarstwach oraz ich potrzebach, zarówno zindywidualizowanych, ale i jako grupy zawodowej.
Redakcja AgroNews, fot. pixabay.com