1 czerwca Komisja Europejska ogłosiła propozycje dla nowej Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) na lata 2021-2027, co wywołało dużą falę krytyki ze strony rolników i organizacji ekologicznych. Negatywną reakcję wzbudza przede wszystkim obniżenie budżetu, oddanie państwom członkowskim zbyt dużej swobody oraz niejasne zagadnienia dotyczące środowiska i klimatu.
Według Phila Hogana, Komisarza ds. Rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich, nowe propozycje zmodernizują i uproszczą nową WPR, „zapewniając prawdziwą pomoc dla państw członkowskich, bardziej odporny sektor rolny w Europie oraz większe ambicje w zakresie polityki środowiskowej i klimatycznej”. Nalega on, żeby pozostawić miejsce na zwiększony udział kapitału krajowego, by państwa opracowały własne strategie zgodne z ogólnymi celami wyznaczonymi przez UE. Natomiast Komisja będzie zatwierdzać każdy taki plan w celu zapewnienia spójności i ochrony jednolitego rynku, a wyniki będą pod jej ścisłą kontrolą.
„Społeczny” aspekt propozycji przedstawionej przez Komisję sugeruje, że płatności bezpośrednie dla rolników zostaną zmniejszone w przypadku kwot powyżej 60 tys. euro i ograniczone do maksymalnego limitu 100 tys. euro na gospodarstwo rolne. Małe i średnie gospodarstwa otrzymają wyższy poziom wsparcia na hektar, a państwa członkowskie będą musiały przeznaczyć co najmniej 2% ze środków płatności bezpośrednich na pomoc młodym rolnikom na wejście do sektora.
Negatywna reakcja na cięcia budżetowe
Joachim Rukwied, prezes Komitetu Zawodowych Organizacji Rolniczych stwierdził: „jesteśmy bardzo zaniepokojeni wpływem tych propozycji. Płatności bezpośrednie, które są najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem na ustabilizowanie dochodu rolników i pomagają im lepiej zarządzać ich ryzykiem, są w ramach nowych propozycji coraz bardziej osłabiane. Sprzeciwiamy się wszelkim ograniczeniom lub zmniejszeniu płatności zaproponowanych przez Komisję.”
Rolnictwo to jeden z kluczowych obszarów, w których Komisja proponuje znaczące cięcia, by nadrobić przyszłoroczne wyjście Wielkiej Brytanii z UE. Według Komisji plany obniżą wydatki na rolnictwo o 5% w porównaniu z obecnymi ramami budżetowymi, chociaż Parlament Europejski obliczył, że będzie to nawet 15%.
Farm Europe, think-tank zajmujący się sprawami rolnictwa zaznacza, że dochody rolników zostaną zmniejszone o 16%-20%, co doprowadzi do masowej emigracji z obszarów wiejskich. Na dodatek nowe plany zmniejszają dochód z rolnictwa o 8%-10%, w zależności od decyzji podjętych przez państwo członkowskie.
Jeszcze zanim Komisja Europejska zdążyła przedstawić swój plan, sześć państw europejskich- Finlandia, Francja, Grecja, Irlandia, Portugalia i Hiszpania – wspólnie podpisały deklarację, w której oświadczyły, że zdecydowanie żałują planowanych cięć budżetowych, podkreślając negatywny wpływ tej obniżki na dochody rolników i wzywają do utrzymania obecnego budżetu.
WPR a zmiany klimatyczne
Także organizacje pozarządowe zajmujące się ekologią, mocno skrytykowały propozycje Komisji dotyczące przeciwdziałania zmianom klimatu, stwierdzając, że oddanie państwom członkowskim zbyt dużej swobody zabije cele wyznaczone w zakresie ochrony środowiska.
Według organizacji BirdLife Europe „reforma przywiązuje duże nadzieje do osiągnięcia celów unijnych, zakładając, że państwa członkowskie wybiorą wspólny interes ponad własny. Jednak ostatnie 20 lat wdrażania WPR sugeruje, że gdy ministerstwa rolnictwa mają możliwość, są skłonne do lobbowania własnych gospodarek rolnych.” „Perspektywa zwiększonych dofinansowań bez zwiększonej odpowiedzialności potęguje ryzyko, w którym każdy kraj próbuje konkurować z innymi dzięki dopłatom do produkcji.”
W nowych propozycjach WPR, wyznacza ona bardziej ambitne cele polityki środowiskowej i klimatycznej. W oświadczeniu czytamy, że „wsparcie dochodów rolników już jest uzależnione od stosowania praktyk rolniczych przyjaznych dla środowiska i klimatu, a nowa WPR będzie wymagała od rolników zwiększenia poziomu ambicji poprzez działania zarówno obowiązkowe, jak i te oparte na systemie zachęt.”
Według Marco Contiero, dyrektora europejskiego oddziału Greenpeace, plany Komisji prawie nie zapewniają ochrony zdrowia, środowiska i klimatu. Unia Europejska wspiera przemysł rolniczy miliardami euro rocznie. Ostatnie, czego ludzie mogą się spodziewać to to, że te inwestycje pomogą osiągnąć cele klimatyczne i środowiskowe i dostarczą zdrową i pożywną żywność”.
„Parlament Europejski i nasze rządy muszą ustalić priorytety WPR i przestać kierować pieniądze do kilku dużych właścicieli ziemskich i gospodarstw fabrycznych. Każdy z nas ma prawo wiedzieć, że to, co jemy, nie jest okrutne dla zwierząt, nie zanieczyszcza naszej wody, nie ociepla planety lub nie powoduje, że jesteśmy chorzy.”- dodaje.
World Wildlife Fund (WWF) podkreśla, że nowe propozycje nie są wiążące dla państw członkowskich w zapewnieniu odpowiednich wyników związanych ze środowiskiem oraz nie zapewniają wystarczającej zachęty dla rolników, którzy aktywnie przyczyniają się do osiągnięcia tych celów.
Sarantis Michalopoulos | EurActiv.pl | tłumaczenie Anna Komosa