Ministerstwo rolnictwa przygotowało nowelizację rozporządzenia, w myśl której za obszary proekologiczne EFA nie będą uważane obszary zalesione, ale ugory z roślinami miododajnymi.
Nowe przepisy zmieniają krajową listę obszarów uznawanych za obszary proekologiczne EFA w ramach zazielenienia. Z wykazu usunięte zostaną obszary zalesione po 2008 roku w ramach PROW. Zastąpić je mają grunty ugorowane z roślinami miododajnymi, bogatymi w pyłek i nektar. Jednocześnie resort chce wydłużyć zakaz prowadzenia produkcji rolnej na ugorach z roślinami miododajnymi do 30 września.
Uniknięcie podwójnego finansowania
Zmiana przepisów ma pozytywnie wpłynąć na środowisko naturalne, m.in. na owady zapylające. Obszary EFA zwiększają różnorodność biologiczną roślin i owadów, a także poprawiają opłacalność produkcji ogrodniczej i w pasiece. Poza tym mobilizują rolników do bezpiecznego stosowania środków ochrony roślin.
Ale nowe przepisy mają przede wszystkim uniemożliwić podwójne finansowanie poprzez otrzymywanie w ramach dopłat premii zalesieniowej przy jednoczesnym deklarowaniu obszaru zalesionego jako proekologicznego.
Ustawodawca spodziewa się, że zmiany te obejmą ponad 130 tys. gospodarstw i ok. 70 tys. pasiek.
57 gatunków roślin
Lista odmian, które mogą być wysiewane jest długa i obejmuje 57 gatunków roślin. By obszar był uznany za proekologiczny, rolnik będzie musiał wysiać mieszankę co najmniej dwóch roślin z tej listy. W mieszance dopuszczone będą też trawy i inne zielne rośliny pastewne, o ile nie będą w niej dominować.
Lista obejmuje rośliny najbardziej miododajne i masowo oblatywane przez pszczoły oraz typowo uprawne, jak np. facelia, gorczyca czy gryka.
– Mieszanki lepiej od czystych upraw spełniają funkcje ekosystemowe, sprzyjając dostępowi do kwitnących roślin większej liczbie gatunków owadów, o różnych przystosowaniach do pobierania nektaru i pyłku oraz obecności kwiatów w rożnym czasie – wyjaśnia resort rolnictwa w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Kamila Szałaj, fot. pixabay.com