Trwa protest rolników na autostradzie A2. Zablokowali przejazd do Warszawy. Domagają się natychmiastowych działań rządu i poprawy sytuacji polskiego rolnictwa.
[Aktualizacja, g. 11.20]: do protestujących przyjechał minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Chciał się odnieść się do ich postulatów, jednak został wyśmiany. Rozmowy kilkukrotnie przerywano i wznawiano.
Dziś nad ranem na wysokości nieczynnego punktu poboru opłat w okolicach Brwinowa (pow. pruszkowski) protestujący zablokowali przejazd. Na miejscu jest kilkadziesiąt osób z flagami. Na autostradzie tworzą się gigantyczne korki.
– Dzisiaj walczymy o wspólne przetrwanie. Na pewno szybko się nie poddamy. Tak się kończy buta i propaganda rządu. Rolnictwo polskie jest niszczone, czekamy na konkretne decyzje, a nie na ciągłe obietnice. My dziś nie mamy gdzie sprzedać naszych plonów – mówi Michał Kołodziejczak, lider Unii Warzywno-Ziemniaczanej i twórca AGROUnii.
Protestujący rolnicy domagają się m.in. wypłaty odszkodowań za wybite świnie w związku z ASF i skutecznej walki z wirusem. Chcą także przeprowadzenia audytu wydatkowania pieniędzy przez organizacje rolnicze i fundusze promocji produktów rolno-spożywczych. Apelują również o reformę funkcjonowania izb rolniczych, o skuteczną kontrolę jakości żywności, w tym produktów importowanych oraz o ochronę polskiej produkcji rolniczej. Żądają ponadto zaprzestania finansowania rolnictwa m.in. na Ukrainie i podjęcia działań zmierzających do zniesienia rosyjskiego embarga.
Zapytaliśmy Kołodziejczaka, jak długo potrwa akcja protestacyjna.
– Będziemy protestować do bólu, nawet do Świąt – zapewnia w rozmowie z nami lider Unii Warzywno-Ziemniaczanej.
UWAGA Protest rolników na A2 przed w. Pruszków w kierunku Warszawy. Autostrada zablokowana w kier. Waw., zator 5 km. Objazd na w. Grodzisk Mazowiecki DW 579 na Błonie i dalej DK92 do Waw.
— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (@GDDKiA) 12 grudnia 2018
Kamila Szałaj