Spodziewamy się rozciągniętego czasu wylotu motyli omacnicy prosowianki. Wiąże się z tym także wydłużony czas składania jaj. W niektórych regionach były już trzy piki wylotu motyla (a więc i składania jaj). To pewnie nie był jej ostatni wylot.
Z obserwacji doradców PROCAM wynika, że w miejscu aplikacji produktu OstriniaSTOP są bardzo spowolnione wylęgi gąsienic, a także ilość złożonych jaj. Ten wynik oznacza, że założony wcześniej efekt higienizacji środowiska wyszedł bardzo dobrze na większości pól chronionych.
Widoczne są pierwsze szkody gąsienic po ich wylęgu z jaj (48 – 72 h).
– W tym przedziale jesteśmy jeszcze w stanie wykonać zabiegi insektycydowe aby uratować plon kolb unikając szczególnie infekcji fusarium (żerowanie gąsienic jest wektorem tego patogena), a w konsekwencji powstawaniu mikotoksyn. Efekty żeru wykonanego przez te młode gąsienice to pierwszy dowód na wylęgi tego szkodnika i obecność na plantacji – informują doradcy PROCAM.
Oprócz żerowania gąsienic omacnicy prosowianki na kukurydzy warto zwrócić uwagę na duże występowanie i szkody jakie wyrządzają chrząszcze skrzypionki zbożowej, a także na duże już naloty mszyc zbożowych. Oprócz szkodników zwracamy też uwagę na choroby patogeniczne w tym drobną plamistość liści kukurydzy. Oprócz tego w miejscach, gdzie były uszkodzenia gradowe, niskie temperatury podczas początkowego wzrostu, a także żerowanie ploniarki zbożówki mamy liczne występowanie głowni gudzowatej.
– Argumentem za stosowaniem OstriniaSTOP jest także wysyp pożytecznej entomofauny: chrząszcze drapieżne z rodziny omomiłkowatych, drapieżne muchówki z rodziny łowikowatych czy wszędobylskie złotooki – informują doradcy.
Redakcja AgroNews, na podst. i fot. PROCAM