Organizacje rolnicze, rolnicy, posłowie opozycji apelują do prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego o wycofanie projektu zwiększającego ochronę zwierząt, tzw. piątkę dla zwierząt.
Jarosław Kaczyński, prezes PIS ogłosił wniesienie do Sejmu projektu zwiększającego ochronę zwierząt. Tzw. piątka dla zwierząt.
Wprowadza ona wiele zakazów, m.in.:
- zakaz hodowli zwierząt na futra,
- zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi i określenie minimalnych wymiarów kojców,
- wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane,
- zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych
- ograniczenie możliwości uboju rytualnego.
Hodowcy już zapowiadają strajki w tej sprawie, argumentując, że zapowiadane przepisy oznaczają upadłość tysięcy gospodarstw rodzinnych, nastawionych w 100 proc. na ubój rytualny.
„To bezprecedensowy atak na polskie rolnictwo, na polską wieś, ale także na kulturę i tradycję” – uznał hodowca, były wiceminister skarbu i były poseł Grzegorz Tołwiński. „Tak zwana piątka dla zwierząt jest jednym z projektów neobolszewickiego systemu, który jest wprowadzany, jest policzkiem wymierzonym stronie konserwatywnej” – dodał. „Jak można stawiać prawa człowieka ponad prawem własności, działalnością gospodarczą?” – pytał, podaje wnp.pl
Propozycje zmiany w ochronie zwierząt negatywnie oceniają organizacje rolnicze, hodowcy zwierząt i przetwórcy mięsa.
Nie zarzynaj kury znoszącej złote jaja!
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz zdecydowanie negatywnie ocenia propozycję zawarte w tak zwanej „Piątce dla zwierząt”. „Zarzucamy zawartym w niej pomysłom brak analizy skutków ekonomicznych. Mamy wrażenie, że zgłaszający te propozycje działają pod wpływem chwilowej emocji wywołanej jednym reportażem” – czytamy w komunikacie.
– Jesteśmy branżą która zapewnia utrzymanie setkom tysięcy rolników i pracowników sektora drobiarskiego. Nie możemy drżeć o przyszłość naszych miejsc pracy za każdym razem, gdy w mediach pojawi się krytyczny reportaż – mówi Piotr Lisiecki, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Żądamy stabilności w prowadzeniu działalności rolniczej w Polsce – dodaje Piotr Lisiecki.
KRIR: Rozwiązania te negatywnie wpłyną na ekonomię gospodarstw rolnych
Krajowa Rada Izb Rolniczych stanowczo wnosi o nie wszczynanie prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, przygotowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, przy udziale Forum Młodych PiS. Za szczególnie szkodliwe należy uznać propozycje dotyczące zakazu uboju rytualnego oraz zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Rozwiązania te negatywnie wpłyną na ekonomię gospodarstw rolnych, doprowadzając do pogorszenia sytuacji finansowej rolników i ich rodzin. Wpłynie to także na cały sektor rolno – przemysłowy, zmniejszając znaczenie polskich przedsiębiorstw, w szczególności na światowym rynku mięsa wołowego i drobiowego. Projekt ten dotknie również sektor usług utylizacyjnych, zwiększając w tym zakresie rolę przedsiębiorców zagranicznych, przede wszystkim niemieckich. Brak zwierząt futerkowych bowiem spowoduje, że odpady z hodowli drobiu (którymi są karmione zwierzęta futerkowe), będą musiały podlegać utylizacji, a w sektorze tym widoczna jest duża ekspansja przedsiębiorstw zagranicznych.
Jednocześnie podkreślić należy, że Krajowa Rada Izb Rolniczych popiera dążenia do poprawy dobrostanu zwierząt. Niemniej jednak priorytetem powinno być dbanie o rozwój polskiej gospodarki i dobro polskich rolników.
Poparcie dla pomysłu partii rządzącej wyraził premier Mateusz Morawiecki.
Oprac. Redakcja AgroNews