10 listopada 2010 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i wysokości wynagrodzenia za wykonywanie czynności przez lekarzy weterynarii i inne osoby wyznaczone przez powiatowego lekarza weterynarii.
"Nie będziemy badać zwierząt i wystawiać świadectw zdrowia grożą – weterynarze. Wszystko przez rozporządzenie ministra rolnictwa, który obniżył stawki za prace lekarzy. Jeżeli groźby strajku spełnią się, grozi nam paraliż w handlu mięsem.
Do takiej rzeźni nie ma prawa przybyć żaden transport, który nie jest zaopatrzony w dokument potwierdzający, że zwierzęta są bezpieczne. Świadectwa zdrowia wystawia 6 tysięcy lekarzy prywatnej praktyki. Niewykluczone, że robią to ostatni dzień. Już jutro może zapaść decyzja o strajku. Powodem są pieniądze.
Tadeusz Jakubowski – prezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej: Mamy piękny prezent świąteczny, czyli obniżenie minimalnych opłat za wykonywania badania zwierząt.
Od 12 lat opłaty nie były podwyższane mimo wielokrotnych apeli środowiska weterynarzy. W końcu doczekali się zmian, ale nie takich o jakie prosili. Minister rolnictwa właśnie obniżył stawki.
Tadeusz Nalewajk – wiceminister rolnictwa: Życie pokazało, że nie przystaje to do rzeczywistości i w związku z postulatami różnych środowisk, rolników i posłów zostały te opłaty uregulowane.
Z kolei hodowcy trzody chlewnej od lat zabiegali o obniżenie wynagrodzenia weterynarzy. Teraz są zachwyceni i …proszą o więcej.
Jan Biegniewski – „Polsus”: To jest dobry i oczekiwany przez nas kierunek zmian, dobry początek. Mamy nadzieję, że będzie ciąg dalszy takich działań.
Tymczasem lekarze weterynarii mówią wprost: jeżeli minister rolnictwa nie zmieni obowiązujących stawek, weterynarze zastrajkują i przestaną wydawać świadectwa zdrowia.
Tadeusz Jakubowski: W przypadku, kiedy doszło do tak drastycznych obniżek, 3-krotnych, lekarze weterynarii będą odstępować od wystawiania świadectw, czyli nie będzie obrotu zwierzętami.
To nie jedyny problem. Gdyby do tego doszło, cały – wart kilkaset milionów złotych – program zwalczania choroby Aujeszkiego można by spisać na straty. To na jego potrzeby tak restrykcyjnie kontroluje się przemieszczanie zwierząt” – podała Redakcja Rolna TVP.
Wejście w życie rozporządzenia wprowadzającego obniżenie, a nie podwyższenie opłat – rzadki precedens, przy postępującej inflacji i zwiększeniu kosztów pracy – może spowodować odstąpienie lekarzy weterynarii od wystawiania świadectw zdrowia dla zwierząt, co spowoduje poważne problemy w obrocie nimi w handlu i eksporcie – mówi Dr Tadeusz Jakubowski, Prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Redakcja AgroNews, fot. morguefile.com