Polskie rolnicze związki zawodowe i organizacje spółdzielcze działające w Brukseli po raz kolejny dostaną z budżetu państwa ponad 4 miliony złotych. Ale za dwa lata zniknie ta forma dofinansowania.
Jak informuje TVP Info, "związkowcy już mają pomysł jak przedłużyć sobie finansowanie, bez którego o pracy w Brukseli mogą zapomnieć.
COPA-COGECA to działająca w Brukseli lobbystyczna organizacja reprezentująca interesy unijnych farmerów. Na bieżąco monitoruje i opiniuje prace Dyrekcji Generalnej ds. rolnictwa Komisji Europejskiej. Z jej zdaniem liczą się najważniejsze osoby decydujące o kształcie Wspólnej Polityki Rolnej. Jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej członkiem stowarzyszonym COPA-COGECA zostały Kółka Rolnicze. Potem w Brukseli pojawili się kolejni nasi związkowcy. Problem zawsze był ten sam: pieniądze. Aby działać w COPA-COGECA trzeba po pierwsze opłacić wysoką składkę. Do tego dochodzą koszty przelotów, hoteli, ekspertyz, tłumaczy, prowadzenie biur oraz opłacenia pracowników. Związkowcy nie mają złudzeń – bez pomocy państwa nie mogliby działać w Brukseli.
– Jeżeli nie byłoby tego dofinansowania państwa, to żadna polska organizacja nie byłaby dziś członkiem COPA-COGECA. Żadnej organizacji nie stać bowiem, żeby zapłacić 500 tysięcy euro składki członkowskiej – tłumaczy Wiktor Szmulewicz prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Dotacja – w tym roku 4 miliony 150 tysięcy złotych – jest przelewana na konto Krajowej Rady Izb Rolniczych. Pozostałe organizacje, które działają w Brukseli muszą z samorządem rolniczym podpisać umowę na dofinansowanie. Obecnie korzysta z niego aż 10 organizacji. W tym roku najwięcej – ponad milion złotych – dostaną same Izby Rolnicze. Dwa razy mniej Samoobrona. Kółka Rolnicze i Federacja Branżowych Producentów Rolnych otrzymają po 650 tysięcy złotych. Ale już Związek Zawodowy Rolników „Ojczyzna” tylko 177 tysięcy.
Ale wszystko co dobre, szybko się kończy. Ustawa, na podstawie której organizacje otrzymują dofinansowanie wygasa w 2013 roku. Szans na samodzielne opłacenie samych składek w COPA-COGECA związkowcy nie mają żadnych. Stąd pomysł, aby jedno dofinansowanie zastąpić drugim i sięgnąć po… fundusze promocji.
– Można przecież z tych naszych składek rolniczych przeznaczyć 10% na finansowanie organizacji , które będą promowały Polskę w Unii Europejskiej i szeroko w świecie. I nie trzeba będzie wtedy stosować dotacji z budżetu państwa – wyjaśnia senator Jerzy Chróścikowski przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Problem w tym, ze fundusze stworzono w zupełnie innym celu. Jak sama nazwa wskazuje są od promocji polskiej żywności w kraju i na świecie. System jest prosty. W każdym punkcie skupu przedsiębiorca nalicza rolnikowi niewielką opłatę w wysokości jednej dziesiątej procenta wartości rynkowej danego produktu. W ten sposób na konta funduszy co roku wpływa około 35 milionów złotych. Aby z tych pieniędzy finansować teraz organizacje rolnicze działające w COPA-COGECA potrzebna jest nowelizacja ustawy. Związkowcy mają dwa lata, aby przekonać do niej posłów".
Źródło: Witold Katner, TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu
