– Agrofagi, czyli choroby, szkodniki i chwasty powodują około 40 proc. strat w produkcji roślinnej – powiedział Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa podczas inauguracji Międzynarodowego Roku Zdrowia Roślin.
Chodkowski wyliczył, że zaledwie 65 proc. plonów trafia do ludzi, zaś resztę pochłaniają agrofagi. Oszacował, że 11 proc. plonów niszczą szkodniki, około 15 proc. choroby, natomiast chwasty są odpowiedzialne za zmniejszenie plonów o 9 proc.
30 mld zł pochłaniają agrofagi
Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa zwrócił uwagę, że te straty są olbrzymie. Przy poziomie produkcji roślinnej, który wynosi ok. 60 mld rocznie, wartość strat spowodowaną przez agrofagi można oszacować na 30 mld zł.
– Gdyby wyeliminować ten negatywny wpływ, nasza produkcja roślinna mogłaby wynosić 90 mld zł – powiedział Chodkowski.
Dla zobrazowania ogromu strat posłużył się wyliczeniem: 30 mld zł to równowartość 1,5 proc. PKB.
Ardanowski: Gdybyśmy poprawnie prowadzili uprawy, to środki chemiczne nie byłyby potrzebne
Jak zmniejszyć te straty?
– Na pierwszym miejscu wskazałbym prewencję, graniczną kontrolę fitosanitarną i działania kwarantannowe. Bo tak naprawdę najbardziej skuteczną metodą ochrony zdrowia roślin jest prewencja – powiedział Chodkowski.
Wyjaśnił, że wraz z importowanymi roślinami „napływają też pasażerowie na gapę, a więc patogeny i szkodniki, które mogą zostać zatrzymane tylko poprzez skuteczną kontrolę graniczą i wykonywanie badan laboratoryjnych„.
W lepszym nadzorowaniu towarów roślinnych sprowadzanych do Polski mają pomóc nowe przepisy, dzięki którym zakres kontroli fitosanitarnej PIORiN-u ulegnie znacznemu rozszerzeniu.
Kamila Szałaj
Czy Pan minister mógłby już przestać takie rzeczy opowiadać. Ja jak czegoś nie wiem to się uczę i zdobywam wiedzę. Wstyd mi że mamy takiego ministra, który krzyczy na rolników ubliża im, nie słucha.