ASF, który kilka tygodni temu pojawił się w Chinach, może przełożyć się na zwiększenie eksportu wieprzowiny z Unii Europejskiej – oceniają eksperci z Banku BGŻ BNP Paribas.
Na początku tygodnia chińskie ministerstwo rolnictwa poinformowało o wykryciu 14. przypadku ASF wśród świń. Jeśli wirus ASF w Chinach nadal będzie się rozprzestrzeniał z taką prędkością, może to wpłynąć na poziom cen wieprzowiny oraz relacje handlowe w innych częściach świata. Chiny są największym producentem wieprzowiny na świecie – z roczną produkcją na poziomie ponad 700 mln sztuk.
Produkcja wieprzowiny w Chinach
Jak informują analitycy Banku BGŻ BNP Paribas, Chiny odnotowały spadek produkcji w 2015 r. (-3,2 proc. r/r) oraz w 2016 r. (-3,4 proc. r/r), między innymi w wyniku podniesienia standardów bioasekuracji. To przełożyło się na znaczne ograniczenie produkcji w mniejszych gospodarstwach. Z kolei w 2017 produkcja mięsa wieprzowego w Chinach wzrosła w 2017 r. o 0,7 proc. (r/r), zaś na 2018 r. prognozowany jest wzrost w wielkości 2,3 proc. (r/r).
– Omawiany wzrost produkcji wpłynął m.in. na zmiany wielkości eksportu wieprzowiny z Unii Europejskiej. Wg danych Komisji Europejskiej zmalał w ujęciu ilościowym o 25 proc. w 2017r. (r/r). Mimo spadków, Chiny pozostają głównym odbiorcą wieprzowiny z UE. Odpowiadają za 35 proc. eksportu w pierwszej połowie 2018 r. – czytamy w najnowszym wydaniu raportu Agro Banku BGŻ BNP Paribas.
Polska zyska pośrednio
Ale ze względu na ASF w Chinach, wysyłki unijnej wieprzowiny mogą się zwiększyć. I choć z polskie mięso nie trafia na rynek chiński (ze względu na ASF), nasi producenci też, pośrednio, mogą odczuć zmiany.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. AGRO, dwutygodnik Banku BGŻ BNP Paribas, fot. pixabay.com