Przeciętna cena zakupu rzepaku w Polsce w połowie kwietnia 2018 r. obniżyła się do 1478 zł/t, co oznacza spadek aż o 19 proc.
Z danych MRiRW wynika, że w kwietniu cenyspadły poniżej 1500 zł/t pierwszy raz od sierpnia 2015.
– Niższy od obecnego poziom cen dla kwietnia odnotowano ostatnio w 2010 r.– przypominają analitycy PKO BP w najnowszym numerze AgroNawigatora.
Czemu ceny spadają?
– Spadki cen są wynikiem taniejących olejów roślinnych, głównie rzepakowego oraz palmowego – wyjaśniają bankowi eksperci.
Według danych MRiRW krajowa cena oleju rzepakowego w marcu 2018 spadła o 13,4 proc. r/r do 3278 zł/t. Dane Banku Światowego wskazują natomiast na spadek cen oleju palmowego w analogicznym okresie o 7,2 proc. r/r do 681 USD/t, choć uwzględniając zmiany na rynkach walutowych, spadki cen wyrażonych w EUR i PLN były bardziej znaczące.
Wciąż utrzymuje się wysoki import biodiesla do UE z Argentyny (+718 tys. t r/r w okresie październik 2017 – luty 2018), który ogranicza popyt na olej rzepakowy w Unii. Z kolei wg Eurostatu polski eksport biodiesla do UE w czwartym kwartale 2017 i styczniu 2018 zmalał łącznie o 32 proc. r/r.
– Dane o eksporcie oleju rzepakowego z Polski również wskazują na spadek sprzedaży, jednak są one niemiarodajne z uwagi na istotne zmniejszenie fikcyjnego obrotu, wynikającego z działań uszczelniających wpływy z podatku VAT. Utrzymanie wysokiego importu konkurencyjnego cenowo biodiesla do UE oraz prognozy wzrostu produkcji rzepaku w sez. 2018/19 mogą oddziaływać w kierunku dalszych spadków jego cen – uważają analitycy PKO BP.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com