Olej na półkach może potanieć o 5-6 proc.
Rzepak w skupach jest nawet dwa razy tańszy niż w ubiegłym roku. To efekt zwiększonego areału upraw, ale też zapowiedzi dobrych zbiorów w Polsce i w innych krajach UE. Rolnicy protestują, ale według Polskiej Federacji Producentów Żywności niskie ceny są naturalną konsekwencją nadpodaży na rynku. Eksperci szacują, że spadną również ceny oleju rzepakowego.
– Olej rzepakowy należał do grupy produktów, które w ciągu ostatnich dwóch lat podrożały najbardziej. Były skoki cen rzędu 30 procent, i to głównie z powodu rosnących cen surowca – tłumaczy Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. – W tej chwili przy tak konkurencyjnym rynku w Polsce i w całej UE, przy znaczącym spadku cen surowca również producenci obniżą ceny produktów finalnych dla konsumentów.
Cena oleju rzepakowego powinna spaść o 5-6 proc., choć ostateczna decyzja należeć będzie do jego producentów.
– Prawdopodobnie w tamtym roku część producentów poniosła całkiem spore starty z tytułu tak wysokich cen surowca, więc w jakiś sposób będą sobie próbowali to kompensować – tłumaczy ekspert zastrzegając, że ceny na półkach sklepowych ostatecznie zależą od dystrybutorów i sprzedawców, którzy mogą nie chcieć znacząco ich obniżać.
Czytaj także:
Niskie ceny zbóż w skupach. Rolnicy narzekają!
KRIR w sprawie niskich cen pszenicy i rzepaku!
Ceny rzepaku w skupach są nawet o połowę niższe niż w ubiegłym. Rolnicy narzekają, mówiąc o zmowie cenowej przetwórców i protestują. Zdaniem Gantnera – niesłusznie, bo jest nadpodaż surowca i ceny na wolnym rynku spadają.
– Trzeba pamiętać, że w ubiegłym roku ceny rzepaku były rekordowo wysokie, ponad 2 tys. złotych za tonę i nikt specjalnie nie protestował. Ceny były wysokie, więc zwiększył się znacząco areał upraw. W całej Europie będą bardzo wysokie plony rzepaku, to już w tej chwili wiadomo, czyli będzie spora nadpodaż – przewiduje ekspert Polskiej Federacji Producentów Żywności. – To jest normalny, wolnorynkowy mechanizm. Myślę, że rolnicy powinni się do niego coraz bardziej przyzwyczajać.
Według wstępnych szacunków GUS, w Polsce w tym roku zebranych zostanie 2,5 mln ton rzepaku, o 30 proc. więcej niż w ubiegłym roku. To rekordowy poziom. W całej Unii – według wyliczeń Komisji Europejskiej – plony będą na poziomie prawie 21 mln ton, czyli o 7 proc. większe niż w 2012 r.
Rok temu przetwórcy płacili za tonę rzepaku powyżej 2 tys. zł. Dzisiaj – według Krajowego Zrzeszenie Producentów Rzepaku – skupy płacą maksymalnie 1400 zł za tonę.
Źródło: Neweria.pl
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu