W tym sezonie wielu rolników kończy już sadzenie ziemniaków. Ziemniak cechuje się bardzo powolnym tempem wzrostu, wschody tej rośliny trwają sześć tygodni. W tym czasie musi konkurować z chwastami o substancje pokarmowe, wodę i światło. Szybka i skuteczna eliminacja niepożądanych roślin na polu to priorytet każdego producenta.
Podstawowym czynnikiem określającym moment sadzenia jest temperatura gleby – na głębokości 10 cm powinna wynosić 6-8˚C, a temperatura powietrza powinna sprzyjać rozwojowi roślin. Wszystkie te wymogi do optymalnego rozwoju zostały spełnione. Czas pomiędzy sadzeniem bulw a wschodami powinien być przeznaczony na walkę z chwastami, to niezbędne zabiegi w produkcji ziemniaków, które są bardzo wrażliwe na zachwaszczenie.
Walka z chwastami w ziemniakach
Newralgiczny moment w tej uprawie to początek wegetacji, w którym chwasty mają doskonałe warunki do rozwoju. Ziemniak cechuje się bardzo powolnym tempem wzrostu, wschody tej rośliny trwają sześć tygodni. W tym czasie musi konkurować z chwastami o substancje pokarmowe, wodę i światło. Szybka i skuteczna eliminacja niepożądanych roślin na polu to priorytet każdego producenta.
W uprawie ziemniaka, łatwiej niż w innych, można zastosować niechemiczne sposoby walki z chwastami. Ziemniaki rosną w szerokich rzędach, co ułatwia przeprowadzenie uprawek. Warto podkreślić, iż mechaniczne zwalczanie chwastów wpisuje się w przepisy integrowanej ochrony roślin, a prawidłowo przeprowadzone może być naprawdę efektywne. Oczywiście skuteczność zabiegu uzależniona jest od ilości chwastów, ich gatunków i faz rozwojowych, a także uwilgotnienia gleby. Istnieje też obawa, szczególnie gdy po wykonaniu czynności, wystąpią opady deszczu, iż wydobyte na powierzchnię gleby rośliny chwastów zaczną ponownie się ukorzeniać.
Najskuteczniej jest niszczyć młode siewki, nie wolno opóźniać mechanicznych metod zwalczania, gdyż to skutkuje spadkiem efektywności. Zabieg przeprowadzony w fazie „białej nitki” może nawet w 90% wyeliminować niepożądane na stanowisku rośliny, natomiast przeprowadzony później, gdy pojawią się liście właściwe i rozwinie się system korzeniowy chwastów, nie jest efektywny. Należy też pamiętać, iż metodą mechaniczną trudniej zwalczyć chwasty takie jak perz, rdesty czy chwastnice. Generalnie łatwo pozbyć się gatunków płytko ukorzenionych (komosy, fiołki, gwiazdnice). Dlatego niezwykle ważne jest poznanie składu gatunkowego populacji chwastów na naszym polu.
Rzadko udaje się wyeliminować zastosowanie ochrony herbicydowej. Najczęściej w gospodarstwach średniej wielkości stosuje się metodę mieszaną. Polega ona na wstępnej redukcji populacji chwastów przez kilkukrotne redlenie i bronowanie (uprawki mają stworzyć optymalne warunki do wzrostu i rozwoju chwastów, by następnie uniemożliwić im zakorzenienie się) oraz przedwschodowy oprysk herbicydem. Oczywiście towarowe gospodarstwa opierają się tylko na zabiegach chemicznych.
W takim przypadku strategia prowadzenia uprawy polega na uformowaniu redlin w ostatecznej formie zaraz po sadzeniu. Takie redliny nie będą ponownie obredlane – z dwóch powodów. Pierwszy to brak uszkodzeń kiełkującego ziemniaka, jak również ograniczenie ilości bulw mających kontakt ze światłem. Drugi to brak mieszania powierzchni gleby zapobiegający wzbudzeniu kiełkowania nowych fal chwastów. Zabieg z użyciem glifosatu trzy dni przed wschodami ziemniaka z dodatkiem herbicydu doglebowego praktycznie zabezpiecza plantację przed chwastami. W szczególnych przypadkach potrzebny jednak będzie dodatkowy oprysk herbicydem selektywnym po kolejnych 2-3 tygodniach.
Glifosat zwalczy pełną gamę chwastów jednorocznych, jak również wieloletnich. Na przykład zwalczanie perzu w tym terminie możemy uznać za interwencyjne (rośliny perzu powinny wykształcić kilka liści, aby pobrać odpowiednią dawkę substancji aktywnej). Warto zastosować tę substancję na plantacjach ziemniaków, ponieważ jest to stosunkowo tani zabieg, bezpieczny dla uprawy, a jego efektywność jest blisko stuprocentowa. Po zwalczeniu pierwszej fali chwastów, kolejne kiełkują w ograniczonej ilości (jeżeli gleba nie jest wzruszana), a zatem i skuteczność stosowanych później herbicydów selektywnych jest dużo wyższa.
Kolejnym ważnym elementem jest sposób wykonania zabiegu. Opryskując siewki chwastów, powinniśmy stosować minimalną ilość wody. Najefektywniejszy jest zabieg wykonany przy użyciu 2% roztworu glifosatu i regulowanie wydatkiem cieczy, by osiągnąć pożądaną dawkę (optymalna dawka dla większości siewek wynosi 2 l na 100 litrów cieczy roboczej/ha).
Zabieg wykonuje się najpóźniej trzy dni przed spodziewanymi wschodami ziemniaka. Najlepiej, gdy chwasty są we wczesnych fazach rozwojowych, od dwóch do czterech liści właściwych.
Należy jednak pamiętać, że glifosat działa tylko przez zielone części roślin i nie ma działania odglebowego, o efektywności oprysku decyduje obecność chwastów na plantacji, przy równoczesnym braku wschodów ziemniaka, co mogłoby doprowadzić do uszkodzenia uprawy.
Szczególną ostrożnością należy się wykazać przeprowadzając zabieg na piaszczystych, lekkich i przesuszonych glebach. W takim podłożu kiełkujące bulwy i ich pędy mogą spowodować pękanie gleby, a przez to zwiększa się ryzyko przedostania się herbicydu na rośliny ziemniaków.
Jednak opryski wykonane z użyciem glifostu są wyjątkowo efektywne. Substancja ta hamuje w roślinach proces syntezy aminokwasów, co prowadzi do zamierania całych roślin chwastów – od korzeni po wierzchołki wzrostu, niszczy wszystkie jednoroczne gatunki chwastów oraz chwasty wieloletnie, w tym perz. Nie można zapominać, iż skuteczność oprysku przeprowadzonego w tym terminie jest ściśle uzależniona od pogody. Warto wybrać taki preparat, który w najwyższym stopniu uniezależni skuteczność zabiegu od warunków atmosferycznych. Są takie, których zakres działania jest rozszerzony, dzięki czemu skutecznie zwalczają chwasty już przy temperaturze wynoszącej 2ºC i można je aplikować już godzinę przed wystąpieniem opadów.
Prawidłowo wykonany zabieg zapewni czysty start plantacjom ziemniaków, który bezpośrednio wpływa na wielkość i jakość plonu tej rośliny.
Anna Rogowska, fot. pixabay.com