Wzrost pogłowia i osłabiony popyt na wieprzowinę powoduje, że przyszły rok nie zapowiada się dla rolników zbyt optymistycznie.
Wobec niekorzystnych trendów rynkowych rok 2018 nie zapowiada się optymistycznie dla producentów trzody chlewnej – czytamy w komunikacie Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej.
Notowane od kilku tygodni spadki cen skupu świń niepokoją producentów żywca wieprzowego. Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej wyjaśnia, czemu ceny są niższe.
– Na ceny tuczników oddziałuje kilka elementów. Polska jak i inne kraje UE weszły w sezonowy wzrost podaży tuczników związany z niższymi temperaturami i większymi przyrostami zwierząt. Przejście z upalnego lata do umiarkowanych temperatur jesiennych jest odczuwalne na rynku – wyjaśnia Aleksander Dargiewicz z KZPPTCH.
Poza tym dobra koniunktura utrzymująca się od połowy zeszłego roku zachęciła producentów świń do zwiększania skali produkcji.
– Wstępne dane Eurostatu wskazują na wzrost pogłowia świń w krajach UE o prawie 1 propc. r/r. W tym samym okresie pogłowie loch wzrosło o ponad 1 proc. Ze wzrostem liczby macior oraz poprawy efektywności produkcji należy spodziewać się większej liczby ubijanych tuczników w 2018 roku – mówi Dargiewicz.
Niska cena tuczników w USA i mniejszy popyt w Chinach
Na cenę tuczników w Europie, ale także w Polsce ma ponadto wpływ sytuacja na rynkach światowych.
– Przy niskiej cenie tuczników w USA wynoszącej obecnie 1,33 dolara/kg (ok 1,13 euro/kg wbc) nadwyżka produkcji jest z powodzeniem lokowana na najbardziej intratnych rynkach azjatyckich. Eksporterzy z państw unijnych, a zwłaszcza z Niemiec, gdzie cena wynosi obecnie 1,50 euro/kg, są wypierani z rynków światowych – ocenia Dargiewicz.
Ponadto dochodzi osłabiony popyt na wieprzowinę w Chinach, które stopniowo odbudowują swoją produkcję świń. W krajach Unii Europejskiej pozostaje więc więcej wieprzowiny, co stało się powodem dużego spadku cen w całej Europie w ostatnich kilku tygodniach.
– Wobec niekorzystnych trendów rynkowych rok 2018 nie zapowiada się optymistycznie dla producentów trzody chlewnej – podsumowuje Dargiewicz.
Redakcja AgroNews, fot. pixabay.com