Rolniczy sezon w pełni. Na polach trwają intensywne prace, a to oznacza, że na drogi codziennie wyjeżdża wiele ciągników. Niestety, często dochodzi do wypadków z ich udziałem. Przedwczoraj w powiecie włodawskim zdarzyły się aż dwie takie kolizje. Do szpitala trafiło dwóch mężczyzn: jeden przygnieciony przez ciągnik, drugi po zderzeniu z opryskiwaczem.
Zderzył się z opryskiwaczem
31 maja wieczorem motorowerzysta, wyprzedzając ciągnik, uderzył w doczepiony opryskiwacz.
– 38-latek z gm. Wyryki kierujący motorowerem w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania ciągnika rolniczego jadącego w tym samym kierunku zaczepił o elementy doczepionego do ciągnika opryskiwacza. W wyniku tego upadł na ziemię – wyjaśnia włodawska policja.
Mężczyzna został zabrany do szpitala z obrażeniami ciała. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący obydwu pojazdów byli trzeźwi.
Wjechał ciągnikiem do rowu
Również ostatniego dnia maja, w Dubecznie w pobliżu Włodawy, 34-latek kierujący ciągnikiem, podczas wykonywania manewru cofania wjechał do rowu i został przygnieciony przez maszynę.
Mężczyzna został zabrany do szpitala z obrażeniami ciała. Po przebadaniu alkomatem policjanci ustalili, że mieszkaniec gm. Hańsk był trzeźwy.
Mniej wypadków w rolnictwie, ale coraz więcej z nich kończy się śmiercią
Z danych KRUS wynika, że w 2016 roku podczas prac rolniczych doszło do 19110 wypadków. Aż 2/3 z nich skończyło się trwałym lub długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Chociaż ogólna liczba wypadków zmalała o 5,2 proc. w stosunku do 2015 roku, to jednak wzrósł odsetek zgonów. W 2016 roku zginęły 83 osoby, a więc aż o 20 więcej niż rok wcześniej.
Dlatego apelujemy – bądźcie ostrożni!
oprac. Kamila Szałaj, fot. KPP Włodawa