6 grudnia prezydent Andrzej Duda podpisał zmianę ustawy – Kodeks postępowania cywilnego dotyczącą między innymi możliwości windykacji rolników. Według ekonomistów, wprowadzona nowela spowoduje ograniczenia w finansowaniu rolników przez banki. Odcięcie polskiego rolnictwa od finansowania znacząco utrudni jego dalszy rozwój i poprawę efektywności gospodarowania, co przełoży się na pogorszenie sytuacji finansowej wielu gospodarstw rolnych.
Ustawa przeniosła rozwiązania zawarte w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 lipca 2017 r. w sprawie określenia przedmiotów należących do rolnika prowadzącego gospodarstwo, które nie podlegają egzekucji do przepisów o randze ustawowej, tj. Kodeksu postępowania cywilnego. Poważne zastrzeżenia budzi jednak rezygnacja z przeniesienia do Kodeksu postępowania cywilnego normy wyrażonej obecnie w § 5 rozporządzenia, zgodnie z którą „Przepisów rozporządzenia nie stosuje się w razie równoczesnego skierowania egzekucji do wszystkich nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego prowadzonego przez dłużnika”.
Ustawa zniechęca banki do udzielania kredytów rolnikom
Ustawa pozbawia banki i inne instytucje finansujące szansy na odzyskanie należnych wierzytelności i tym samym zniechęca do udzielania dalszego finansowania rolnikom. W tym zakresie zastąpienie rozporządzenia nowymi przepisami ustawowymi w praktyce pogarsza sytuację wierzyciela w porównaniu z obowiązującym stanem prawnym.
„Obecna nowela KPC jest bardzo niekorzystna z punktu widzenia tych gospodarstw, które chcą się rozwijać, dostosowywać do Strategii WPR. Szczególnie w przypadku gospodarstw prowadzących produkcję zwierzęcą, sytuacja związana z otrzymaniem finansowania będzie bardzo trudna. Wynika to z faktu, że banki, zgodnie z wytycznymi KNF, obok badania zdolności kredytowej wnioskodawcy, w tym przypadku rolnika muszą również ustanawiać stosowne zabezpieczenia – zwykle to nieruchomości lub maszyny rolnicze. Trudno będzie w bezpieczny sposób udzielać finansowania, jeśli nie będzie za nim szło wiarygodne zabezpieczenie, a dodam że kredyty dla rolników odbiegają mocno od średniej kwoty kredytu – są znacznie większe” – podkreśla Maciej Piskorski, Dyrektor Departamentu Produktów Agro w Banku BNP Paribas Polska
Zmiana ta budzi największe zaniepokojenie skutkami w zakresie finansowania rolnictwa środkami zewnętrznymi takimi jak kredyty bankowe, pożyczki, leasingi czy kredyty kupieckie.
Wzrost obsługi kredytów
Analizy i rozmowy z przedstawicielami instytucji finansowych oraz z rolnikami, którzy zasiadają w radach nadzorczych banków spółdzielczych wskazują, że utrudnienia w egzekucji na majątku trwałym gospodarstwa, spowodują, że przy braku innych możliwości skutecznego zabezpieczenia, instytucje te ograniczą znacząco akcję kredytową w tym sektorze. To zdaniem samorządowców obniży konkurencyjność polskiego rolnictwa i jego możliwości produkcyjne i eksportowe. Problem dotyczyć będzie również już udzielonych kredytów i pożyczek. Banki, zgodnie z procedurami KNF, będą musiały przeliczyć wartość zabezpieczeń i podjąć odpowiednie kroki – poprosić rolnika o podniesienie poziomu zabezpieczenia lub podwyższyć oprocentowanie kredytów. Podwyższenie zabezpieczenia spowoduje wzrost obsługi kredytów. Ponadto same banki, zgodnie z obowiązującymi procedurami, będą musiały także znacząco zwiększyć rezerwy na obsługę takich kredytów.
Największe gospodarstwa nie poradzą sobie bez wsparcia kredytowego
„Zmianę warunków finansowania rolnictwa należy rozważać w kontekście sytuacji gospodarczej. Polskie rolnictwo czekają kolejne wyzwania rozwojowe związane z Zielonym Ładem, dostosowaniem do wzrastających wymogów oraz koniecznością zwiększania produkcji. Już dzisiaj 70% żywności produkuje 30% najlepszych gospodarstw. Te gospodarstwa nie poradzą sobie bez wsparcia kredytowego. Nowe wyzwania w rolnictwie wymuszać będą zakupy nowoczesnych, drogich technologii. W nowej perspektywie finansowej dotacje na takie zakupy będą bardzo mocno ograniczone. Zastąpią je instrumenty zwrotne, np. pożyczki i kredyty. Ich udzielanie będzie wymagało zabezpieczeń. Rosnące ceny środków produkcji, w tym głównie nawozów, wymagać będą pozyskiwania przez rolników coraz to większych środków obrotowych, w postaci również kredytów zabezpieczanych ciągle jeszcze hipotekami” – dodaje Wielkopolska Izba Rolnicza.
Wielkopolska Izba Rolnicza apeluje do Ministra Rolnictwa o rozwagę
W związku z powyższym Wielkopolska Izba Rolnicza wystąpiła do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z apelem o refleksję i bardzo rozważne podejście do planowanych zmian, które pomimo dobrych intencji mogą się okazać tragiczne w skutkach i przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.
Załączamy również opinię Związku Banków Polskich, która dostępna jest tutaj.
Wielkopolska Izba Rolnicza
Redakcja AgroNews