Chociaż hodowla krów rasy mięsnej nie jest głównym przedmiotem działalności tego gospodarstwa, to jednak stanowi dobry przykład, jak połączyć hobby z efektywnym wykorzystaniem jego zasobów oraz potrzeb rynku i zrobić to w sposób zrównoważony!
Geneza pomysłu na hodowlę krów rasy mięsnej
Gospodarstwo Rolne Paszota w Podolu Wielkim (gm. Główczyce, Powiat Słupsk) specjalizuje się w uprawie ziemniaków przemysłowych oraz sadzeniaków ziemniaka w cyklu zmianowania z rzepakiem ozimym i zbożami zimowymi, głównie pszenicą. Jego powierzchnia wynosi 800 ha, z których 600 ha stanowią grunty orne, a pozostałe 200 ha to łąki, pastwiska, lasy oraz nieużytki.
Włączenie do produkcji rolnej gospodarstwa hodowli krów rasy mięsnej było niejako konsekwencją konieczności zagospodarowania budynków oraz pastwisk, które prawie 30 lat temu właściciele przejęli wraz z gruntami rolnymi od miejscowego PGR. Od tego czasu poczyniono tu szereg inwestycji, w tym w oborę, którą powiększono dla zapewnienia dobrostanu zwierząt i dostosowano do potrzeb hodowanej rasy. Hodowla liczy 100 krów rasy Limousine i prowadzona jest w celu sprzedaży młodych sztuk – odsadków. Opuszczają one gospodarstwo w okresie około 11 miesięcy po urodzeniu, kiedy osiągają wagę w przedziale od 200 do 300 kg. Od 5 lat zwierzęta niezmiennie trafiają do jednego odbiorcy.
Dlaczego właściciele zdecydowali się na hodowlę krów rasy mięsnej pomimo ewidentnej wady tego biznesu, jaką jest powolny obrót kapitału i brak zdecydowanych efektów przy mniejszej skali produkcji?
Okazało się, że taka skala wystarczy do tego, aby w sposób efektywny wykorzystać zasoby gospodarstwa i jednocześnie pozwolić właścicielom realizować się w różnych dziedzinach gospodarowania, które w dodatku idealnie się ze sobą uzupełniają.
Chów bydła podtrzymuje ekonomiczną użyteczność budynków gospodarskich i pozwala na odpowiednie zagospodarowanie użytków zielonych. Choć nie jest tu sposobem na dywersyfikację przychodów, dobrze wpisuje się w zapotrzebowanie rynku na tego typu bydło.
Elementy zrównoważenia w hodowli
Odpowiednie zagospodarowanie pastwisk oraz aktywizacja kapitału w postaci budynków inwentarskich to jedne z elementów zrównoważenia we wspomnianej hodowli. Pozwalają one zadbać o aspekt finansowy prowadzonej działalności oraz aspekt środowiskowy w postaci utrzymania cennych siedlisk łąkowo-pastwiskowych.
Państwo Irena i Andrzej Paszota zadbali też o dobrostan zwierząt. Przez 7 miesięcy w roku krowy korzystają z dobrodziejstw pastwisk, natomiast w okresie jesienno – zimowym, przebywają w oborze. To przestronny, dobrze doświetlony budynek zapewniający zwierzętom odpowiedni komfort życia, umożliwiający im swobodne poruszanie się i korzystanie ze świeżego powietrza na dużym, ogrodzonym wybiegu. Cielęta mają tu swój wydzielony boks, z którego w nieskrępowany sposób mogą się przemieszczać do legowisk swoich matek.
Osobne legowiska mają również buhaje, których kontakt z krowami ogranicza się wyłącznie do krycia. Pasza wraz z wodą ustawiona jest w miejscach nie tylko łatwo dostępnych dla zwierząt, ale też uniemożliwiających zanieczyszczenie pożywienia ich odchodami. Ponadto w oborze stosowana jest ściółka płytka w postaci słomy, pochodzącej z własnej produkcji.
Utrzymanie krów w oborze pozwala właścicielom regulować czas urodzeń oraz kontrolować zdrowie krów w okresie cielenia. Młode mają wówczas wystarczająco dużo czasu na to, aby dorosnąć i nabyć umiejętność korzystania z pożywienia na pastwiskach. Gospodarstwo co roku odnawia stado z własnych cieląt. Na tzw. jego remont przeznacza kilkanaście sztuk jałówek, które po około 1,5 roku są gotowe do krycia. W stadzie pozostają one przez co najmniej 8-9 lat.
Pastwiskowy i wolnostojący system chowu bydła służy jego zdrowiu oraz zachowaniu dobrej kondycji, głównie dzięki swobodzie ruchu, stałemu dostępowi do świeżego powietrza i ziół łąkowych. W aspekcie zdrowia zwierząt gospodarstwo stawia przede wszystkim na profilaktykę. Po powrocie z pastwisk krowy poddawane są odrobaczeniu i badaniu pod kątem zachorowań na gruźlicę. Ponadto raz lub dwa razy do roku w stadzie przeprowadza się korekcję racic.
W żywieniu krów wykorzystywana jest tu pasza własnej produkcji. W okresie wypasu na użytkach zielonych, zwierzęta korzystają z dobrodziejstw natury. Pasza zielona uzupełniana jest jedynie solami i dodatkami mineralnymi. Z kolei podczas pobytu w oborze zwierzęta otrzymują słomę, siano, siano – kiszonkę, wywar z rodzimej gorzelni oraz płatki zbożowe i wspomniane wcześniej dodatki. Mają one również stały dostęp do wody. System pastwiskowy oraz własnej produkcji pasza pozwala gospodarstwu na optymalizację kosztów hodowli, co również wpisuje się w zrównoważony charakter prowadzonej w nim działalności.
Opracowanie: Monika Wańkowicz, Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego ASAP