Inspektorzy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa zaczynają intensyfikować swoje działania w terenie. Jednym z wyróżniających się zadań inspekcji jest pobór prób gleby do badań laboratoryjnych, który wykonywany jest w ramach monitoringu krajowego lub na zlecenie klienta zewnętrznego. Ma on na celu odpowiednie przygotowanie gleby np. przed założeniem nowej uprawy, eliminując ewentualne zagrożenie występowania w niej nicieni kwarantannowych, które powodują choroby roślin. Są to między innymi mątwiki Globodera pallida (agresywny) oraz Globodera rostochiensis (ziemniaczany), które są jednymi z najgroźniejszych szkodników ziemniaka i innych roślin psiankowatych, jednocześnie zaliczane do inwazyjnych gatunków podlegających obowiązkowi zwalczania.
Oprócz wykrywania nicieni, badanie gleby może wykazać obecność zarodni przetrwalnikowych grzyba Synchytrium endobioticum (rak ziemniaka), a wykrycie tego patogena uniemożliwia dalszą uprawę. Ponadto pola, na których planowane jest założenie plantacji rozmnożeniowej truskawek w stopniu kwalifikowany i elitarny powinny być przebadane dodatkowo pod kątem nicieni Longidorus spp. oraz Xiphinema spp.
Sposób pobierania:
Każdy pobór prób gleby jest wykonywany za pomocą specjalnej laski glebowej o średnicy kanału 2 cm. W przypadku nicieni Globodera spp. próby pobiera się z głębokości 10 cm, Longidorus spp. z głębokości 35 cm, natomiast pod kątem Synchytrium endobioticum z głębokości 20 cm.
Laskę glebową wbija się pionowo w ziemię, obraca a następnie zebraną ziemię przenosi się do naczynia zbiorowego. Próbki pakowane są w woreczki plastikowe, zawierające zabezpieczone etykiety ze szczegółowymi informacjami na temat pola, z którego zostały pobrane oraz numerami protokołów poboru prób. W następnej kolejności zostają wiązane i przekładane do worka przewozowego, który również zaopatrzony jest w etykietę informacyjną. W takiej formie zostają niezwłocznie przekazywane do laboratorium w celu ich przebadania.
Jeżeli wyniki analiz wykluczają obecność wyżej wymienionych patogenów, zleceniodawca ma pewność, że jego podłoże jest odpowiednie do zakładania nowej uprawy.
Tekst i zdjęcia: Dawid Klimko, Lidia Ostojska i Małgorzata Cierachowicz O/Krosno Odrzańskie