Jaki wpływ kurs euro ma na polskie rolnictwo?

Często myśląc o działalności rolniczej, nie myślimy w ogóle o wymianie walut. Coraz częściej jednak kupujemy maszyny, nawozy czy nasiona za granicą. Z drugiej strony nie zawsze będziemy sprzedawać owoce naszej pracy w Polsce. Eksport to jednak znów niemożliwość ucieczki od problemów walut. Nie zapominajmy również o unijnych dopłatach, które są wypłacane w euro. Widzimy więc, że kurs euro jest dla rolnictwa w Polsce niezwykle istotny.

Jaki wpływ kurs euro ma na polskie rolnictwo?

Złoty słabszy, ale eksport lepszy

Nie można mówić, że przed wojną złoty był bardzo stabilną walutą. Od rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy ta stabilność jednak ponownie spada. Najlepszym dowodem jest, chociażby relacja naszej waluty do dolara amerykańskiego. Tuż przed wojną ekscytowaliśmy się atakiem na poziom 4 zł za dolara. Ale w 2022 oglądaliśmy już 5 zł. Patrząc na aktualny kurs euro, również widzimy wyraźnie wyższe poziomy niż na początku konfliktu. Wzrost nie jest jednak aż tak imponujący. Z perspektywy zakupów za granicą jest to poważny problem. Z drugiej strony, jeżeli eksportujemy, to sam fakt, że kurs euro wzrósł od początku konfliktu zbrojnego o około 35 groszy, sprawia że nie podnosząc ceny w walucie obcej, nasze towary w złotych są warte około 7,5% w górę. W rezultacie stajemy się jako eksporterzy coraz bardziej konkurencyjni, a ceny rosną wszędzie więc i na podwyżki jest miejsce. Średni kurs euro w tym okresie oczywiście nie był aż tak wysoki, ale patrząc na to, co się obecnie dzieje w kraju i za granicą, coraz częściej słyszymy, że to może być nowa norma. W rezultacie może warto zacząć się już przygotowywać do tego, że myśląc, ile kosztuje euro, myślimy już nie o 4 lub 4,5 zł, ale od razu o 5 zł. Skupiamy się tutaj właśnie na europejskiej walucie, gdyż strefa euro jest naszym głównym partnerem handlowym.

Jak nie przepłacić na wymianie euro

Wiedza, ile waluta kosztuje to jedno. Trzeba jeszcze wiedzieć jak nie przepłacić za jej obsługę. Na rynku znajduje się wiele podmiotów, które pozwalają nam tanio nabyć lub sprzedać walutę. Przede wszystkim jednak musimy zacząć od podstawy, jaką jest posiadanie konta walutowego. Jeżeli nie będziemy posiadać odpowiedniego rachunku do przyjmowania lub wysyłania pieniędzy, będzie to oznaczało, że bank przewalutuje nas po tabeli kursowej. Co to oznacza w praktyce? W zależności od banku, jakieś 3-6% straty. Nikt z nas nie chce przeznaczać blisko 5% swoich przychodów na marżę banku. Rachunki w euro otworzy dla nas niemal każdy bank, nawet spółdzielczy. Można również skorzystać z usług kantorów internetowych np. https://www.walutomat.pl/kursy-walut/eur-pln/, które bardzo często pozwalają użytkownikom nie tylko wymienić walutę znacznie korzystniej od banku, ale również wysłać ją od razu do odbiorcy. Nie potrzebujemy wówczas własnego rachunku w euro. Marża w takich instytucjach za wymianę to najczęściej 0,2%-0,3%. W rezultacie koszt całego rozliczania się staje się bardzo znośny.

Przelew zagraniczny w euro. Czy można go przyspieszyć?

Ostatnią rzeczą, o której należy pamiętać, to fakt, że przelew walutowy nie zawsze jest błyskawiczny. Nawet więcej, mało kiedy jest on błyskawiczny. Zlecając transakcję w złotówkach mamy do wyboru natychmiastowy przelew na telefon oferowany przez BLIK, czy też technologię Express Elixir, pozwalającą przelewać pieniądze 24h na dobę 7 dni w tygodniu. W przypadku euro błyskawicznie zrealizujemy przelew jedynie przez SEPA Instant. Wszedł on do użycia relatywnie niedawno i w rezultacie nie tylko na Zachodzie nie wszystkie instytucje go obsługują, ale również w Polsce niewiele instytucji ma je w ofercie. Na dzień pisania tego tekstu pokrycie u naszych zachodnich sąsiadów przekracza już znacznie 80%. W Polsce jednak nadal jedynie walutomat.pl ma go w swojej ofercie. Jeżeli nie mamy dostępu do metody 24h na dobę 7 dni w tygodniu, należy pamiętać, że standardowy przelew walutowy zostanie zaksięgowany na następny dzień roboczy, a w przypadku mniej popularnych walut może to trwać do 3 dni roboczych. Warto zatem pewnych rzeczy nie odkładać na ostatnią chwilę, by uniknąć niemiłej niespodzianki.

/Artykuł sponsorowany/
Fot.: www.freepik.com

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Nie można mówić o rolnictwie bez rolników – 10 maja odbędzie się protest „Solidarności”

„Rolnicy wiedzą, jak produkować żywność i dbać o środowisko z zastosowaniem dobrych praktyk rolniczych. Będziemy się przeciwstawiać Zielonym”, mówi w rozmowie z EURACTIV.pl Tomasz...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics