Komisja handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego wyraziła zgodę na przedłużenie zawieszenia ceł na ukraińskie produkty rolne przywożone do UE – podaje euractiv.pl.
Pod koniec stycznia br. Komisja Europejska zaproponowała przedłużenie zawieszenia ceł i kontyngentów na produkty rolne z Ukrainy o kolejny rok. Decyzja miałaby obowiązywać od 6 czerwca do 5 czerwca 2025 r. Propozycja trafiła do komisji handlu międzynarodowego (INTA) Parlamentu Europejskiego.
7 marca europosłowie zasiadający w komisji zatwierdzili propozycję KE. Za dalszym zawieszeniem ceł i kontyngentów opowiedziało się 26 europosłów, przeciwko było 10, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Propozycja przewiduje jednak, że w razie wystąpienia problemów na europejskim rynku, związanych z napływem ukraińskich towarów, Komisja Europejska będzie mogła przywrócić cła i kontyngenty. Zabezpieczenie to ma obowiązywać przede wszystkim w przypadku produktów takich jak drób, jaja czy cukier.
– Ponieważ właśnie minęła druga rocznica rozpoczęcia rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, wniosek stanowi mocny sygnał niezachwianego wsparcia UE dla Ukrainy i jej obywateli. Przedłużenie unijnych środków handlowych zapewni Ukrainie możliwość dalszego eksportu swoich produktów rolnych do UE, co jest kluczowe dla ukraińskiej gospodarki – stwierdziła sprawozdawczyni projektu Sandra Kalniete z Europejskiej Partii Ludowej (EPL).
– Jednocześnie wniosek zawiera solidne zabezpieczenia gwarantujące, że nasi rolnicy nie zostaną przytłoczeni nagłym wzrostem importu. Komisja będzie mogła ponownie wprowadzić cła lub podjąć inne niezbędne środki jeśli uzna, że sprowadzanie określonych produktów powoduje zakłócenie na rynku – dodała.
28 europosłów zagłosowało za, 2 było przeciw, a 6 osób wstrzymało się
Według Kalniete takie rozwiązanie „stanowi dobrą równowagę pomiędzy kontynuacją naszego istotnego wsparcia dla Ukrainy a niezbędną ochroną naszych rynków”.
Podobne głosowanie odbyło się również w sprawie zawieszenia wszystkich ceł na import z Mołdawii. W tej sprawie INTA podjęła taką samą decyzję jak w przypadku Ukrainy. 28 europosłów zagłosowało za, 2 było przeciw, a 6 osób wstrzymało się.
Teraz projekt trafi do Parlamentu Europejskiego, który zajmie się nim na sesji plenarnej w przyszłym tygodniu. Jeżeli europosłowie przyjmą propozycję, Rada Europejska zatwierdzi ją formalnie i będzie ona mogła wejść w życie.
Autor Krzysztof Ryncarz | EURACTIV.pl