W ostatnim czasie notowaniami surowców rządzą emocje związane z eskalacją napięcia na linii Zachód-Rosja. Wojna, a raczej jej decydujący etap (konflikt Rosji z Ukrainą trwa od 8 lat) wydaje się być nie do uniknięcia. Padają nawet daty (najbliższa środa), a rządy większości państw wezwały swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy.
Na wzrost napięcia najbardziej zareagowała ropa (Rosja jest drugim producentem tego surowca na świecie), której notowania wzrosły ponad 3% do poziomów niewidzianych od 2014 roku.
Notowania pszenicy mocno w górę
Podobną skalę wzrostu odnotowała w piątek pszenica, ponieważ Rosja i Ukraina są w czołówce eksporterów tego zboża (w poprzednim sezonie odpowiadały za blisko 30% światowego eksportu pszenicy).
Notowania kukurydzy i nasion i oleistych (wyjątek canola) również rosły w piątek. Pozwoliło to na powrót amerykańskiej soi w okolice, a kukurydzy na 8-miesieczny szczyt.
Skala piątkowych wzrostów nie świadczyła jednak jeszcze o panice, która zapewne zapanuje, jeśli Rosjanie wkroczą lub ostrzelają terytorium Ukrainy.
Źródło: e-wgt