O tym, jak ważną rolę w unijnej gospodarce wiejskiej odgrywają rolnicy i spółdzielnie rolnicze, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Według Pekka Pesonena, Sekretarza Generalnego Komitetów Copa-Cogeca, unijne rolnictwo i sektor rolno-spożywczy generują obroty w wysokości około 1270 miliardów euro i dają zatrudnienie ponad 40 milionom osobom na terenach wiejskich.
Oprócz produkcji unijni rolnicy prowadzą programy ochrony środowiska i zrównoważonej gospodarki ziemią na terenach o trudnych warunkach gospodarowania obejmujących ponad 38 milionów hektarów.
– Przyczynia się to nie tylko do atrakcyjności terenów wiejskich dla 150 milionów ludzi, którzy tam żyją, ale przynosi dochody z turystyki. Trzy czwarte wszystkich miejsc noclegowych w UE znajduje się na terenach wiejskich – powiedział podczas spotkania z węgierską prezydencją Pekka Pesonen.
Dlatego tak ważna jest silna Wspólna Polityka Rolna i finansowa polityka rozwoju obszarów wiejskich.
Komisja Europejska już kilka miesięcy temu przedstawiła swoją propozycję w zakresie reformy WPR, ale próżno w niej szukać konkretów, zwłaszcza w sprawie odejścia od płatności historycznych. W komunikacie komisarza UE ds. rolnictwa Daciana Ciolosa możemy jednie przeczytać, że przyszły system Wspólnej Polityki Rolnej nie może się na nich opierać. Nie ma natomiast słowa o zrównaniu dopłat, o co zabiega polskie ministerstwo rolnictwa.
Wiadomym jest, że kraje takie, jak Francja, Niemcy czy Włochy stanowczo odrzucają postulat wyrównania dopłat na terenie całej UE.
– Propozycje wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników we wszystkich państwach UE w ramach reformy WPR są nie do przyjęcia nie tylko dla Francji, ale także dla Niemiec, Hiszpanii czy Włoch – powiedział w styczniu 2011 roku francuski minister rolnictwa Bruno Le Maire.
Z kolei Pekka Pesonen jest zdania, że nie powinno być dużych zmian w polityce rozwoju obszarów wiejskich w przyszłej WPR. Według niego należy utrzymać płatności na terenach o trudnych warunkach gospodarowania (LFA) w drugim filarze WPR. Ponadto, nowe kryteria wyznaczania LFA powinny być odpowiednie, rozsądne oraz zawierać odpowiedni poziom subsydiarności dla państw członkowskich.
Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu