Kolejny sezon zbiorów owoców przed nami i kolejny raz rozpacz sadowników. Ceny porzeczek, malin czy agrestu w skupie znów są rażąco niskie. Z czego to wynika? I sadownicy, i samorząd rolniczy nie mają wątpliwości: to zmowa cenowa przetwórni.
Malina po 2 zł/kg, agrest po 50 gr. Takie są obecnie ceny skupu tych owoców. Za chwilę przetwórnie zaczną przyjmować czarną porzeczkę. Tu sytuacja też nie jest wesoła – z informacji, które do nas docierają od plantatorów wynika, że za kilogram tych owoców zakłady zaoferują 20-50 gr. Czyli znacznie poniżej kosztów produkcji.
– To prawdziwy dramat. Przez kilka ostatnich lat było źle, ale liczyliśmy, że ten sezon przyniesie odrobinę lepsze ceny. Prognozy budziły nadzieję. Tymczasem przetwórnia, do której zazwyczaj oddaję owoce mówi, że nie przyjmie wszystkich, a za te co weźmie zapłaci nie więcej niż 20-30 gr – żali się w rozmowie z nami właściciel 35 ha plantacji porzeczki czarnej.
Kto winien?
Plantatorzy owoców miękkich już kilka lat temu mówili o zmowie cenowej przetwórni. UOKiK przeprowadził nawet kontrolę, ale nie dopatrzył się zmowy, lecz działania mechanizmów rynkowych. Innego zdania jest Prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski. Według niego obecna sytuacja wynika m.in. ze zmowy cenowej. Dlatego Związek zorganizował spotkanie, w którym wzięli udział przedstawiciele plantatorów (około 400 osób), reprezentanci zakładów przetwórczych, ministerstwa rolnictwa oraz parlamentarzyści i samorządowcy.
Sadownicy uznali, że należy:
-
wzmóc działania kontrolne służb nadzoru do kontroli jakości sprowadzanych owoców spoza Unii Europejskiej oraz monitorowania ich ilości
-
niezwłocznie podjąć prace nad doprecyzowaniem Ustawy o wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. – Powszechnie stosowana jest zasada umowy jednodniowej, co naszym zdaniem jest niezgodne z zapisami Ustawy. Domagamy się zmiany zapisu i wprowadzenie terminu zawierania Umów do końca marca danego roku co będzie odpowiadać wymogom umowy sezonowej – uważają sadownicy
-
uprościć procedury zatrudniania w rolnictwie
-
podjąć prace legislacyjne nad wprowadzeniem mechanizmu rezygnacji z upraw w danych gatunkach (mechanizmy takie istnieją w krajach zachodnich Unii Europejskiej )
-
wprowadzić na faktury dotyczące obrotu owocami adnotację dotyczącą kraju pochodzenia.
-
wprowadzić cła i ceny wejścia na owoce sprowadzane na rynek Polski spoza Unii Europejskiej.
Z kolei samorząd rolniczy wystąpił do ministra rolnictwa z wnioskiem o uruchomienie procedury antymonopolowej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przedstawiciele rolników apelują także o wsparcie finansowe dla sadowników.
– Ceny skupu owoców miękkich, takich jak agrest, porzeczka i malina są niższe niż koszty ich produkcji. Osiągają obecnie alarmująco niski poziom, który nie będzie w stanie zapewnić nie tylko rozwoju gospodarstwa, ale może doprowadzić do bankructwa wielu gospodarstw. Zdaniem samorządu rolniczego na rynku owoców miękkich występują symptomy zmowy cenowej podmiotów skupujących. Analogiczna sytuacja pojawia się na rynku po raz kolejny i producenci są ponownie poszkodowani nie mogąc sprzedać owoców po sprawiedliwych cenach. W związku z tym wnioskujemy o rozważenie możliwości uruchomienia pomocy finansowej dla poszkodowanych rolników – wyjaśnia Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Protest sadowników
W związku ze spadkiem cen skupu owoców miękkich, Związek Sadowników RP zorganizował protest – sadownicy od 18 czerwca nie zbierają swoich owoców.
– Wzywamy producentów do przerwania i nie podejmowania zbioru malin, porzeczek i agrestu od 18 czerwca do odwołania – czytamy w stanowisku Związku Sadowników RP.
Kamila Szałaj, fot. Danuta Adamiak