Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zakończyła przyjmowanie wniosków o pomoc suszową. Już wiadomo, że 1,5 mld zł, które rząd przeznaczył na wsparcie, nie wystarczy. Jak na razie pieniądze trafiły do 165 tysięcy rolników, ale tylko niecałe 20 proc. z nich otrzymało płatność w pełnej wysokości, czyli 1000 zł do hektara.
Do 16 listopada (ostatniego dnia naboru) do biur powiatowych ARiMR wpłynęło 332 tys. wniosków na łączną kwotę 2,15 mld zł. To o 650 mln zł więcej niż wynosi pula rządowej pomocy. Czy ministerstwo rolnictwa zwiększy kwotę pieniędzy na pomoc dla rolników?
Z takim pytaniem zwróciliśmy się do resortu rolnictwa, ale odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.
Jednak minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wielokrotnie zapowiadał, że jeżeli kwota przyznanej pomocy przekroczy poziom środków, jaki rząd przeznaczył na ten cel (1,5 mld zł), to znajdą się dodatkowe pieniądze. Więc trzymamy ministra za słowo.
Pełna pomoc suszowa dla nielicznych
Do 16 listopada ARiMR wypłaciła 165 tys. rolników ponad 1,2 mld zł rekompensat. Ale tylko niecałe 20 proc. z nich (30 tys. rolników) otrzymało płatność w pełnej wysokości, czyli 1000 zł do hektara.
Do tego czasu biura powiatowe ARiMR wpłynęło od rolników 332 tys. wniosków na łączną kwotę 2,15 mld zł. Agencja wydała ponad 174 tys. decyzji przyznających pomoc w łącznej wysokości ok. 1,3 mld zł, zrealizowała 165 tys. płatności na kwotę ponad 1,2 mld zł. Z kolei rybakom poszkodowanym przez tegoroczną suszę Agencja wypłaciła blisko 5 mln zł.
Pomoc suszowa – dla kogo?
Wsparcie jest przewidziane dla rolników, w których gospodarstwach szkody objęły co najmniej 30 proc. danej uprawy. Tacy rolnicy mogą liczyć na 500 zł do ha. Ci, u których straty te były większe – powyżej 70 proc. – dostaną 1000 zł do ha. Jeśli jednak uprawy nie były ubezpieczone, wówczas stawka pomocy jest pomniejszana o połowę.
Kamila Szałaj
