Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, sprawując nadzór nad prawidłowym stosowaniem środków ochrony roślin, corocznie prowadzi badania pozostałości środków ochrony roślin. Ubiegłoroczne wyniki badań pozostałości środków ochrony roślin w truskawkach napawają optymizmem. A jak będzie w tym roku?
Truskawki (Fragaria × ananassa) powstały na początku XVIII wieku przez skrzyżowanie pochodzącej z Ameryki Północnej poziomki wirginijskiej z chilijską należących do rodziny różowatych (Rosaceae). Obecnie truskawki są jednymi z popularniejszych owoców sezonowych, a ich spożycie dostarcza wielu korzyści: małokaloryczne, zawierają cenne substancje: minerały (cynk, fosfor, magnez, mangan, potas, wapń, żelazo), witaminy (A, B1, B2, B3, B6, B9, E oraz w szczególności C – 66 mg/100g), pektyny, fitocydy, kwas elagowy, kwasy fenolowe, flawonoidy, antocyjany, błonnik, bromelinę (dojrzałe owoce).
Warto zatem wiedzieć, czy ich spożycie na pewno jest bezpieczne i zdrowe.
Ubiegłoroczne wyniki badań pozostałości środków ochrony roślin w truskawkach napawają optymizmem. Żadna z przebadanych 59 próbek truskawek pobranych na terenie całego kraju nie zawierała przekroczeń najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości substancji czynnych.
W bieżącym roku PIORiN kontynuuje prowadzenie nadzoru nad prawidłowością stosowania środków ochrony roślin w truskawkach. Troska o zdrowie konsumentów wymaga, by płody rolne były bezwzględnie wolne od przekroczeń najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości środków ochrony roślin, a stosowane środki ochrony roślin były dedykowane do upraw wymienionych w etykiecie środka. Spełnienie powyższych wymagań jest przy tym warunkiem utrzymania wysokiej pozycji polskiej żywności na wspólnym rynku Unii Europejskiej oraz skutecznej ekspansji na rynki państw trzecich.
Źródło: PIORiN
