We wtorek, 20 maja 2025 roku, przed godziną 19:00, st. sierż. Radosław Komajda, dzielnicowy z Posterunku Policji w Sępopolu, przebywał na terenie swojej posesji i wykonywał prace ogrodowe. W pewnym momencie jego uwagę przykuł zataczający się mężczyzna, który mimo widocznego upojenia alkoholowego wsiadł do ciągnika rolniczego i odjechał.
Szybka reakcja funkcjonariusza – zatrzymanie po kilkuset metrach
Nie było czasu do stracenia. Funkcjonariusz natychmiast przerwał swoje zajęcia, wsiadł do samochodu i ruszył w pościg za kierowcą ciągnika. Do zatrzymania doszło na ulicy Długiej w Sępopolu. 58-letni kierowca był kompletnie pijany. Policjant po cywilnemu ujął mężczyznę i przekazał go patrolowi drogówki.
Odmowa badania alkomatem – pobranie krwi
Podejrzany odmówił poddania się badaniu alkomatem, dlatego policjanci zabezpieczyli materiał biologiczny – krew została pobrana i przekazana do laboratorium kryminalistycznego, gdzie zostanie przeanalizowana pod kątem zawartości alkoholu. Dalsze decyzje procesowe zostaną podjęte po otrzymaniu wyników ekspertyzy.
Surowe konsekwencje dla nietrzeźwych kierowców
Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi:
- kara do 3 lat pozbawienia wolności,
- zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na minimum 3 lata,
- świadczenie pieniężne nie mniejsze niż 5000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Postawa godna naśladowania
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji dzielnicowego, możliwe było zapobiegnięcie niebezpiecznej sytuacji na drodze. St. sierż. Radosław Komajda udowodnił, że policyjna odpowiedzialność nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru. To kolejny przykład na to, jak ważna jest czujność i odwaga – nawet poza służbą.
