Polska i Węgry wycofają się z budżetowego weta?

Polska i Węgry najprawdopodobniej wycofają się z weta, które oba państwa zadeklarowały wobec mechanizmu praworządności i tzw. pakietu budżetowego UE – podaje EURACTIV.pl.  Mają się bowiem zgodzić na kompromisową propozycję wypracowaną w trakcie negocjacji z niemiecką prezydencją.

Dziś (10 grudnia) w Brukseli rozpoczyna się szczyt UE poświęcony przede wszystkim zmianom klimatycznym i pandemii Covid-19, na którym jednak ma również dojść do porozumienia ws. pakietu budżetowego zawierającego wieloletnie ramy finansowe UE i unijny Fundusz Odbudowy.

Jest wstępny kompromis

W sprawie weta wobec unijnego budżetu „praktycznie jest już wstępny kompromis” – przekazało wczoraj (9 grudnia) radio RMF FM powołując się na pragnącego zachować anonimowość unijnego dyplomatę. Miałby on polegać na tym, że Polska i Węgry wstępnie zgodziły się, że unijne rozporządzenie dotyczące wprowadzenia w życie mechanizmu praworządności pozostanie bez zmian, ale zostanie uzupełnione o precyzyjne wytyczne.

Te „wielostopniowe wytyczne” będą zawierać swoistą „instrukcję obsługi” rozporządzenia, harmonogram wprowadzania go w życie, a także tzw. hamulec bezpieczeństwa. Zaproponowane rozwiązanie musi być jeszcze przyjęte na rozpoczynającym się dziś szczycie UE, a Parlament Europejski – który domaga się stosowania mechanizmu praworządności również wobec zagrożenia podstawowych wartości UE i niezawisłości wymiaru sprawiedliwości – musi przegłosować cały budżet.

Morawiecki, Kaczyński i Orban na wspólnym spotkaniu w Warszawie/ Źródło: Twitter @OrbanPl

Instrukcja obsługi

Instrukcja obsługi ma zawierać wyjaśnienia dotyczące sytuacji, w których mechanizm praworządności będzie stosowany. W dokumencie tym ma się znaleźć zapewnienie, że nie będzie dotyczyć praw rodziny ani nie narusza traktatowych kompetencji państw członkowskich (co ma uchronić przed wprowadzeniem „tylnymi drzwiami” zapisów o imigrantach, czy legalizacji małżeństw homoseksualnych).

Ma się też tam znaleźć zapewnienie, że mechanizm ogranicza się do ochrony unijnego budżetu przed niewłaściwym wykorzystaniem unijnych funduszy. „Ma być więc wskazanie na korupcję, co ma upewnić polskie czy węgierskie władze, że pieniądze nie będą odbierane ze względów politycznych” – cytuje RMF FM unijnego dyplomatę.

Harmonogram

Harmonogram będzie zawierać datę wejścia w życie rozporządzenia ws. mechanizmu praworządności. Ma zobowiązać Komisję Europejską, żeby nie stosowała rozporządzenia do czasu orzeczenia TSUE ws. jego zgodności z unijnym prawem. Uwzględniając procedurę Trybunału przewiduje się, że zostanie ono wydane prawdopodobnie w 2022 roku.

Według RMF FM to premierowi Węgier Viktorowi Orbánowi zależało, żeby rozporządzenie nie ukazało się przed wyborami w tym kraju, które są zaplanowane właśnie na 2022 r. (szef węgierskiego rządu  jest bowiem podejrzewany o korupcję przy wykorzystywaniu unijnych środków).

RMF FM przypomniało, że hamulec bezpieczeństwa zaproponował już w lipcu szef Rady Europejskiej Charles Michel. Mechanizm ten miałby polegać na tym, że państwo członkowskie, któremu KE zamierza odebrać unijne fundusze, może wystąpić do szefa Rady Europejskiej o przeniesienie sprawy na szczyt UE. Wtedy Rada Europejska byłaby zobowiązana omówić tę kwestię na najbliższym spotkaniu.

Jednak szczyt nie miałby prawa weta, bo decyzja o odebraniu funduszy nadal będzie należała do Rada UE, która będzie ją podejmowała kwalifikowaną większością głosów. „Jest to bufor polityczny wobec działania KE, możliwość wyhamowania, opóźnienia procedury” – przyznał  rozmówca RMF FM.

Duda: Jest zarys wstępnego porozumienia

Również prezydent Andrzej Duda, który w środę był w Pradze z krótką wizytą roboczą przyznał, że “jest zarysowane wstępne porozumienie ws. budżetu UE i mechanizmu warunkowości”. “Praca nad nim trwa” – zastrzegł i podkreślił, że “to porozumienie jest efektem bardzo wytężonych wysiłków strony polskiej, węgierskiej, ale też i prezydencji niemieckiej”. Po spotkaniu ze swoim czeskim odpowiednikiem Milošem Zemanem Duda przekazał także, że prezydent Czech pozytywnie odniósł się do polskich i węgierskich propozycji.

Müller: Nie ma jeszcze porozumienia

Tymczasem rzecznik rządu Piotr Müller powtórzył wczoraj w rozmowie z PAP, że negocjacje budżetowe cały czas trwają i przyznał, że Polska i Węgry wypracowały wspólne ramy negocjacyjne. “Na ten moment nie ma jeszcze porozumienia w ramach UE” – podkreślił rzecznik rządu. “Jeżeli punkty zostaną zaakceptowane to jest szansa na porozumienie na tym szczycie RE” –  dodał.

Tusk: Kończy się polityka ustępstw wobec podważających fundamenty wspólnoty

Nadzieję na zakończenie polityki ustępstw wobec podważających fundamenty wspólnoty wyraził na Twitterze szef Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk. W reakcji na informacje o możliwym wycofaniu weta, a tym samym uruchomieniu mechanizmu praworządności, przesłał  “wiadomość do prezydentów i premierów” państw należących do tej partii.

“Szantaż weta zawiódł. Jestem przekonany, że dzięki waszemu twardemu i jasnemu stanowisku będziemy bronić zasady praworządności; że obywatele wszystkich państw członkowskich będą zadowoleni z nowych funduszy i skorzystają z nich” – podkreślił Tusk na swoim koncie na Twitterze, które prowadzi jako szef EPL. Dodał, że „w ten sposób kończy się polityka ustępstw wobec tych, którzy podważają fundamenty naszej wspólnoty”.

Trudna sytuacja w Zjednoczonej Prawicy

Wygląda na to, że zgoda polskiego rządu na przyjęcie tej kompromisowej propozycji i wycofanie weta może wywołać poważne pęknięcie w Zjednoczonej Prawicy. W niezwykle trudnym położeniu stawia to bowiem Solidarną Polskę, która od miesięcy bardzo aktywnie promuje postawę zdecydowanej niezgody na pozatraktatowe działania Brukseli pozbawiające Polskę suwerenności.

Takie ustępstwo wzbudziło zdecydowany opór również części polityków PiS. Ponadto Porozumienie – drugi koalicjant Prawa i Sprawiedliwości – otwarcie sprzeciwiło się alternatywie „weto albo śmierć” uznając takie podejście za sprzeczne z interesem Polski.

“Jako Porozumienie odrzucamy alternatywę `weto albo śmierć`” – oświadczył w przeddzień unijnego szczytu lider Porozumienia Jarosław Gowin podkreślając, że jego partia “udziela poparcia dla wszystkich działań premiera”. “Przez cały czas możliwe jest osiągnięcie rozwiązań, które zagwarantują i suwerenność Polski, i wspólną Europę, i respektowanie niezawisłych praw naszego państwa, i możliwość korzystania z setek miliardów złotych, które popłyną do nas z funduszy unijnych” – zapewnił w czasie wczorajszej konferencji prasowej.

Jednak weto, albo …?

“`Konkluzje interpretujące` i `wytyczne` nie są prawem! Prawem jest rozporządzenie. Jeżeli rozporządzenie łączące budżet z ideologią wejdzie w życie, będzie to znaczące ograniczenie suwerenności Polski i złamanie europejskich traktów. Nie zgadzamy się na to!!! Walczmy o interes Polski” – nawoływał wieczorem lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro na Twitterze.

Natomiast inny zwolennik hasła “weto albo śmierć” i partyjny kolega ministra sprawiedliwości, wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski już rano zareagował na informacje o możliwym kompromisie. “Art. 15 Traktatu o UE w ust. 1 stanowi, że `Rada Europejska nie pełni funkcji prawodawczej`. Jeżeli zostanie utrzymany niemiecki mechanizm uznaniowości w rozporządzeniu Rady UE – to będzie obowiązujące „bezprawne” prawo, a nie deklaracje polityczne. VETO!” – napisał na Twitterze.

Zjednoczona Prawica bez Solidarnej Polski?

Obserwatorzy nie przewidują jednak, by w przypadku zgody Polski na kompromis wypracowany z niemiecką prezydencją, Solidarna Polska wycofała się z koalicji. I to mimo, że – według mediów – politycy tej partii sugerują, że zostali oszukani. W ich ocenie to, że za wetem opowiadał się ostatnio i Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński było tylko zasłoną dymną. Tymczasem – utrzymują – w rzeczywistości zarówno premier, jak i prezes PiS planowali wycofanie się w ostatniej chwili z blokowania unijnego budżetu.

Jednak wyjście ze Zjednoczonej Prawicy wiązałoby się z rezygnacją ze stanowisk w rządzie i spółkach skarbu państwa oraz z innych benefitów wynikających z przynależności do rządzącego ugrupowania, z czym prawdopodobnie politykom SP też trudno będzie się pogodzić. Nie wiadomo jednak także jak w przypadku pozostawania w składzie rządzącego ugrupowania Zbigniew Ziobro i jego partyjni koledzy będą się starali wyjść z tej sytuacji zachowując twarz.

PiS w sprawie weta niejednomyślny

Możliwość kompromisu i wycofania weta Polski wobec budżetu wykluczył także zdeklarowany przeciwnik powiązania unijnych funduszy z praworządnością, europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. “Nie dopuszczam takiej możliwości, nie wierzę w nią” – oświadczył rano w Radiu Wnet, a na Twitterze napisał: “Nawet doprecyzowana, jeśli to w ogóle możliwe, to poza art 7 TUE, jest bezprawnym wkroczeniem w suwerenność państwa członkowskiego i złamaniem Traktatu”. Inny europarlamentarzysta tej partii i były szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski był bardziej kategoryczny. „Jeśli to prawda, to przegraliśmy polską suwerenność” – oświadczył na Twitterze.

 

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics