Aż 62,4% Polaków uważa, że w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz klatkowej hodowli kur niosek – tak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat.
Badanie zostało przeprowadzone w styczniu br. Tylko 17,3% ankietowanych opowiedziało się przeciwko zakazowi, a 20% nie ma na ten temat zdania. Co więcej, 81% ankietowanych uważa, że hodowanie kur w klatkach nie zapewnia tym zwierzętom odpowiednich warunków do życia; w grupie osób powyżej 60 roku życia to aż 86,9% respondentów. Dla 78,5% badanych „zdecydowanie istotne” lub „istotne” znaczenie przy zakupie jaj mają warunki hodowli kur.
– Badanie Biostatu potwierdza to, co wiadomo już od dawna – Polacy są bardzo empatyczni i mają dużo współczucia wobec zwierząt, dlatego chcieliby dla nich lepszego traktowania – mówi Julia Pająk ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Większość społeczeństwa jest przeciwna hodowli klatkowej kur – liczymy, że Minister Rolnictwa weźmie pod uwagę głos obywateli i poprze koniec epoki klatkowej w UE – dodaje Pająk.
Minister Rolnictwa sprzeciwi się wprowadzeniu takich przepisów w Polsce
Minister Rolnictwa Henryk Kowalczyk w wypowiedzi dla TVN24 oznajmił, że z pewnością sprzeciwi się wprowadzeniu takich przepisów w Polsce, kiedy będą omawiane w ramach prac Komisji Europejskiej nad zakazem stosowania klatek w hodowli zwierząt gospodarskich (nie tylko kur, ale też gęsi, kaczek, przepiórek, królików, świń i cieląt). W wypowiedzi dla Radia ZET Kowalczyk stwierdził: „Drobiarstwo w Polsce jest bardzo ważne. Chów klatkowy – niedawno poprawialiśmy wszystkie klatki, by były wygodne i obszerne”.
– Wypowiedzi Ministra Rolnictwa, jako osoby odpowiedzialnej za dobrostan zwierząt, są co najmniej rozczarowujące – mówi Julia Pająk – Źródła naukowe jednoznacznie mówią, że klatki nie zapewniają kurom odpowiednich warunków do realizacji potrzeb tych zwierząt; chcielibyśmy, aby decyzje w Ministerstwie Rolnictwa były oparte zawsze na wiedzy naukowej, a nie osobistych poglądach poszczególnych osób – dodaje Pająk.
Już ponad 140 firm działających w Polsce podjęło decyzję o wycofaniu jaj z chowu klatkowego, kierując się troską o dobrostan zwierząt i oczekiwaniami konsumentów. Pod koniec 2021 r. „trójki” wycofała już sieć Netto, w tym roku wycofała je Biedronka i Makro. Kolejne deklaracje firm mają zostać wdrożone w przeciągu najbliższych trzech lat, jednak, jak wyraźnie widać, część firm decyduje się na wprowadzenie ich w życie znacznie wcześniej.
Źródło: Otwarte Klatki
