Buraki cukrowe zostały wysiane na powierzchni 201 tys. ha. To o 17 proc. więcej niż przed rokiem.
– Zwiększenie powierzchni zasiewów było spowodowane wymarznięciem upraw ozimych w niektórych regionach kraju oraz większą kontraktacją cukru pozakawotowego przez koncerny cukrownicze – wyjaśnia Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Siewy i wschody roślin przebiegały w korzystnych warunkach pogodowych. Zasiewom nie zaszkodziły nawet kwietniowe przymrozki.
Szajner ocenia, że jeżeli plony będą przeciętne i wyniosą ok. 60 ton/ ha, to zbiory buraków cukrowych mogą wynieść ok. 12,1 mln ton.
– Duża podaż surowca będzie skutkowała produkcją 1,8-1,9 mln t cukru, która będzie o 400-500 tys. ton większa od kwoty produkcyjnej (1405,6 tys. ton) i o 100-200 tys. ton od spożycia krajowego – wyjaśnia ekspert IERiGŻ.
Buraki cukrowe są kontraktowane po minimalnej cenie skupu 26,29 EUR/tonę. Szajner przewiduje, że minimalna cena skupu wyrażona w walucie krajowej może wynieść 115-116 zł/tonę, wobec 110,88 zł/tonę w 2015 r.
– Poziom cen skupu będzie uzależniony także od cen cukru w kraju. W przypadku cen cukru wyższych od ceny referencyjnej (404,4 EUR/tonę) koncerny cukrownicze będą mogły podnieść plantatorom ceny skupu – czytamy w raporcie IERiGŻ.
Poza tym plantatorzy uzyskają także wsparcie w formie płatności bezpośrednich związanych z produkcją, które są wypłacane do buraków cukrowych przeznaczonych do produkcji „cukru kwotowego”.
– W 2015 r. stawka wsparcia wynosiła 2138,26 zł/ha. W bieżącym roku Polska może przeznaczyć na ten cel 81,6 mln EUR, a powierzchnia uprawy buraków cukrowych wystarczających do produkcji cukru kwotowego wynosi ok. 170 tys. ha – wylicza Szajner.
Redakcja AgroNews, fot. Kamila Szałaj