Pożegnanie lata i sześciu złotych na stacjach

Koszty tankowania spadają nieprzerwanie od początku sierpnia i po dwóch miesiącach przeceny kierowcy doczekali się w końcu średnich cen benzyny i oleju napędowego poniżej sześciu złotych. Utrzymujące się na niskim poziomie notowania ropy naftowej i mocna złotówka wskazują na to, że pięciozłotowe poziomy na stacjach mogą zostać z nami także w pierwszych jesiennych tygodniach.

Pożegnanie lata i sześciu złotych na stacjach

Tak mało za tankowanie jak obecnie, ostatni raz płaciliśmy przed rosyjską agresją na Ukrainę. Niskie ceny na stacjach to głównie zasługa sytuacji na rynku naftowym, gdzie notowania surowca są wyjątkowo odporne na niepokojące doniesienia z Bliskiego Wschodu.

Spokojny tydzień w rafineriach

Producenci paliw w Polsce na przestrzeni mijającego tygodnia nie wprowadzali dużych zmian cen. W porównaniu z poprzednim piątkiem nieznacznie potaniała 95-oktanowa benzyna. Jej cena jest dzisiaj niższa o 15 złotych i wynosi średnio w hurcie 4465,40 zł/metr sześcienny. W górę poszły za to notowania oleju napędowego, ale tu zmiana też nie jest duża. Metr sześcienny diesla podrożał od ubiegłego piątku o 11,40 zł i jest aktualnie przez producentów paliw wyceniany na 4592,00 zł.

Przecena na stacjach będzie hamować

Koniec kalendarzowego lata przyniósł dalszy spadek detalicznych cen paliw. Zarówno 95-oktanowa benzyna, jak i olej napędowy na przestrzeni tygodnia potaniały o 6 groszy. Tankujący benzynę bezołowiową 95 płacili w tym tygodniu średnio w Polsce 5,97 zł/l i była to jej najniższa cena od końca lutego 2022 roku. Diesel ze średnią ceną 5,99 zł/l litr wyrównał przedwyborcze minima z jesieni ubiegłego roku. Spadkowy kierunek odnotowaliśmy też w przypadku cen autogazu, który po obniżce o 2 grosze, kosztuje aktualnie 2,85 zł/l.

Przełom września i października na detalicznym rynku paliw może przynieść stabilizację cen. Nasza prognoza przygotowana na nadchodzący tydzień zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,92-6,03 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,96-6,07 zł/l a dla autogazu 2,83-2,90 zł/l.

Mocne argumenty za spadkami cen

W ostatnich dniach zmiany spadkowe na rynku międzynarodowym nabrały rozpędu – przecena na ropie w ostatnim czasie wynikła m.in. z zapowiedzi, że Arabia Saudyjska ma zrezygnować ze swojego celu cenowego dla ropy naftowej w ramach przygotowań do zwiększonej produkcji. Cel ten wynosił 100 USD za baryłkę. Informacja o tym w początkach czwartkowej sesji przyniosła przecenę o niemal 2,50 USD, później nieco odrobioną przez surowiec.

Poza doniesieniami o Arabii Saudyjskiej znaczenie dla spadkowych nastrojów mogą mieć najświeższe doniesienia z Libii. Udało się rozstrzygnąć spór o kontrolę nad libijskim bankiem centralnym, w który angażowały się frakcje ze wschodniej i zachodniej części kraju. W konsekwencji paraliżu instytucjonalnego nastąpił gwałtowny spadek produkcji i eksportu ropy naftowej do 400 tys. baryłek dziennie z ponad 1 miliona baryłek w zeszłym miesiącu. Według szacunków analityków zakończenie sporu może podbić libijską produkcję o 500 tys. baryłek dziennie. To kolejna z informacji mogących stymulować spadki cen wskutek większej podaży.

Wśród czynników dotychczas wpływających na wyższe ceny maleje znaczenie konfliktu na Bliskim Wschodzie – rynek nie widzi w nim chwilowo bezpośredniego zagrożenia dla tranzytu i wydobycia, a doniesienia o kolejnych drastycznych zdarzeniach nie odbijają się już mocnymi skokami cen.

Chwilowo jedynym hamulcem dla spadków pozostaje zapowiedź programu wsparcia dla chińskiej gospodarki – m.in. rynku nieruchomości, a wśród planów jest też obniżenie rezerw obowiązkowych banków o 50 punktów bazowych i stóp procentowych. Chiny jako lider globalnego importu nie mogą od czasu pandemii osiągnąć oczekiwanych poziomów popytu na ropę i paliwa i w tym upatrywać można głównego wytłumaczenia spadku globalnego zapotrzebowania. O ile program stymulacyjny przyniesie efekty, może być uznany za najpoważniejszy argument na rzecz ewentualnego odwrócenia spadkowej tendencji na rynku ropy.

Źródło: dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

Advertisement

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Powodzie na Śląsku: kryzys w branży cukrowniczej

Ostatnie powodzie na Śląsku spowodowały poważne zakłócenia w branży cukrowniczej. Intensywne opady i podtopienia utrudniły dostawy buraków cukrowych, co znacząco wpłynęło na możliwości produkcyjne...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics